Strona 9 z 69
					
				Re: Malibu, Tequilla i mała owieczka ♥ Łączenie!
				: 02 paź 2016, 17:22
				autor: maleńka
				U nas też tak jest. Kala goni Mirabelkę, ale przy jedzeniu jest spokój. Chyba że jedna ma większy kawałek jedzenia i zaczyna się wojna. Kala ciągle ją przegania po klatce, tamta krzyczy i piszczy. Ale zęby w ruch nie idą. Czasem ja krzyknę i jest spokój, czasem trzepnę Kalę lekko w ucho i się uspokaja. Kiedyś właśnie przeczytałam o tym uchu, że to dobry sposób na uspokojenie świnki kiedy robi coś niegrzecznego, tylko nie mocno, tak lekko  

 
			
					
				Re: Malibu, Tequilla i mała owieczka ♥ Łączenie!
				: 02 paź 2016, 21:00
				autor: Bulletproof
				A długo je trzymasz razem? Bo trochę mnie przeraża już to wszystko..  

 
			
					
				Re: Malibu, Tequilla i mała owieczka ♥ Łączenie!
				: 02 paź 2016, 21:09
				autor: lubię
				Zostaw małą i w ogóle nie patrz co tam robią. Waż je rano i wieczorem oglądając przy okazji, dawaj jeść (dużo) i zajmij się swoimi sprawami. Dopóki któraś nie chudnie i nie jest pokancerowana, to wszystko w porządku. Świnie czują Twój stres, więc swoim nastrojem pogarszasz sprawę. Póki co dzieją się zupełnie normalne rzeczy i mała też musi się nauczyć, jak funkcjonować w tym stadzie. Podejrzewam, że w końcu się postawi i przez chwilę będzie wyglądało na stanowcze pogorszenie, a de facto będzie to ostateczne ustalenie kto jest kim i gdzie są granice. I nie przykładaj ludzkiej miary do świńskich stosunków, bo się ma dokładnie nijak. Przyszłoby Ci do głowy, żeby w ramach okazania akceptacji nowo poznanej osoby na nią nasikać? 

 No właśnie... 

 
			
					
				Re: Malibu, Tequilla i mała owieczka ♥ Łączenie!
				: 02 paź 2016, 21:13
				autor: Bulletproof
				Hahahah w sumie racja  

 Zauważyłam też, że po stresowym głaskaniu wszystkich 3 na raz (oczywiście przy akompaniamencie Karmela  

 ) jest spokój i miłość w klatce. Mogę tak je brać, czy lepiej nie?
 
			
					
				Re: Malibu, Tequilla i mała owieczka ♥ Łączenie!
				: 02 paź 2016, 21:34
				autor: loriain
				Jak nie ma walki na kolanach to Ci zazdroszczę  

  u mnie każda po kolei idzie charakterniki paskudne  

 
			
					
				Re: Malibu, Tequilla i mała owieczka ♥ Łączenie!
				: 02 paź 2016, 21:43
				autor: maleńka
				Ponad rok razem  

 ja się już nie wtrącam aż tak, mówię sobie że jak mnie nie ma w domu to jakoś się dogaduja więc teraz też muszą  

 
			
					
				Re: Malibu, Tequilla i mała owieczka ♥ Łączenie!
				: 02 paź 2016, 21:50
				autor: loriain
				Ja generalnie doszłam do wniosków ze póki wszystkie mi ładnie tyja i nie mają ran gryzionych to zostawiam je żeby same się dogadaly.  Czasami tylko obserwuję kłótnie ale to z czystej ciekawości kto wygra tym razem  
 
 
Na szczęście mi się udało trafić na świnie które żyją może nie w miłości ale w tolerancji dla swoich dziwactw  

 
			
					
				Re: Malibu, Tequilla i mała owieczka ♥ Łączenie!
				: 02 paź 2016, 21:55
				autor: Bulletproof
				Hahah  

 Nie no, przy dobrych wiatrach to nawet troszkę miłość jest bo sobie uszka wylizują  
 
 
Oczywiście "alkoholiczki" nadal papużki-nierozłączki i jak któraś się oddali z pola widzenia to druga biegnie za nią, ale coraz częściej widuję Tequillę przy Baranku  
 
 
Mam nadzieję, że będzie coraz lepiej nooooo.. szkoda by było jakby tak się goniły spod półki non-stop
 
			
					
				Re: Malibu, Tequilla i mała owieczka ♥ Łączenie!
				: 03 paź 2016, 7:43
				autor: lubię
				Głaskanie jeszcze jako tako, ale osobiście jestem przeciwna stresowaniu świnek łączonych - prze moment masz zbicie się w kupkę, a potem ten stres mogą odreagować na sobie. Poza tym, jeśli świniaki mają problem z dogadaniem i takie sytuacje powtarzają się często, to w końcu zaczną swoją obecność kojarzyć z silnym stresem, więc będą dążyć do eliminacji czynnika stresowego 

 
			
					
				Re: Malibu, Tequilla i mała owieczka ♥ Łączenie!
				: 03 paź 2016, 17:34
				autor: Bulletproof
				Naprawdę? Właśnie z tego co czytałam na forum apropo łączenia, to specjalnie się stresuje świnki żeby się zaczęły dogadywać (odkurzacz, kąpiel itd.). Nie chcę rezygnować z kolankowania, a branie ich osobno może też pogorszyć sprawę, zresztą wtedy to 3x razy więcej czasu...