Strona 9 z 15

Re: [Warszawa-Wola] Porzucone świnki w krzakach

: 27 cze 2015, 5:27
autor: Sambojka
Druga jest bardziej kombinujaca wiec nie będzie tak łatwo ;)

Re: [Warszawa-Wola] Porzucone świnki w krzakach

: 27 cze 2015, 5:31
autor: pucka69
Ok, to jednak wstaję :lol:

Re: [Warszawa-Wola] Porzucone świnki w krzakach

: 27 cze 2015, 5:32
autor: silje
:jupi:
Trzymam kciuki , żeby i z drugą się udało.

Re: [Warszawa-Wola] Porzucone świnki w krzakach

: 27 cze 2015, 6:27
autor: Sambojka
Pierwsza znajdzka okazala sie chłopcem z dość okazalym interesem ale bardzo młodym i szczuplym. Pól godziny po zlapaniu zaczął jeść siano.


Druga znajdzka siedzi w krzakach i nawet nie wylazi wiec siedzimy z Marta ktoś biedna wpadla do mnie zaraz po zlapaniu, lobuza nr 1.

Re: [Warszawa-Wola] Porzucone świnki w krzakach

: 27 cze 2015, 7:31
autor: koni
I co zrobisz z Imionami? ;) Będzie Lusiek i Trusiek? :)

Re: [Warszawa-Wola] Porzucone świnki w krzakach

: 27 cze 2015, 8:54
autor: Sambojka
Luska jest samica, a druga samica co jest samcem zostaje Trusiek... Mamy obie swinki!

Magiczny Wiedźmin z ekopatrolu popisal sie tak blyskawicznym refleksem ze swinka nie miala szans uciec z podbieraka ;)

Re: [Warszawa-Wola] Porzucone świnki w krzakach

: 27 cze 2015, 8:58
autor: koni
Gratuluję!!!!
Wielki ukłon i podziw Klaudia....kilka dni leżenia w cuchnących krzakach, z gorączką i w ulewie...od rana do nocy...i udało Ci się :)

Re: [Warszawa-Wola] Porzucone świnki w krzakach

: 27 cze 2015, 9:08
autor: joanna ch
Brawo dla Magicznego Wiedźmina zatem :102:

Również ślę słowa rispektu dla wszystkich zaangażowanych :buzki:

Re: [Warszawa-Wola] Porzucone świnki w krzakach

: 27 cze 2015, 9:18
autor: sosnowa
Brawo i szacunek dla wszystkich zainteresowanych.!

Re: [Warszawa-Wola] Porzucone świnki w krzakach

: 27 cze 2015, 9:18
autor: Iza
Rewelacja! Wielkie gratulacje, nie wyobrażam sobie jak tam cztery dni wytrzymałas i to w chorobie. Dziękuję tez wszystkim, którzy także spędzili tam godziny próbując złapać te maluchy. Teraz trzeba walczyć o ich zdrowie, bo jak już tak kichają, to może być różnie...