Strona 9 z 12

Re: Gabriel [Poznań] - adopcja wstrzymana

: 01 kwie 2016, 18:46
autor: Marta_K
Gabryś znów powrócił do dokarmiania... Okres świąt - mniej doglądałam proski... plus tydzień nie było mnie w domu i woila.... z 890 mamy 820 gram :glowawmur: :glowawmur: :glowawmur:
A je... Jedzienie znika, boby są, jest aktywny, biega, piszczy... I o co tu chodzi?
9 kwietnia jedzie na wizytę do Wwy. Zobaczymy...

Re: Gabriel [Poznań] - adopcja wstrzymana

: 02 kwie 2016, 18:02
autor: piju
Gabrielku, Ty tu nie rób prima aprylisów :nono:

Re: Gabriel [Poznań] - adopcja wstrzymana

: 03 maja 2016, 20:09
autor: cobayashi
Jak się miewa przystojniak?

Re: Gabriel [Poznań] - adopcja wstrzymana

: 19 cze 2016, 12:52
autor: Tu-Tu
Co u Gabrysia?

Re: Gabriel [Poznań] - adopcja wstrzymana

: 20 cze 2016, 21:32
autor: Marta_K
oj... zaniedbaliśmy watek... przepraszamy....
Postaramy się nadrobić...
Ale mały człowiek jest bardzo absorbujący, do tego czeka nas teraz przeprowadzka i dni są za krótkie!

Na chwilę obecną jedynie tyle mogę, że napiszę - Gabi ok, ale nie jakoś super dobrze, cały czas jak bumerang powracamy do leków i do dokarmiania.... Niby je ale chudnie, niby dokarmiany, ale przecież po co skoro je sam... Ząbki ok, wszystko ok... tylko ten piasek w pęcherzu i kamyki co jakiś czas są bardziej by po lekach znów było lepiej... I tak w kółko....

Re: Gabriel [Poznań] - za TM :(

: 28 lip 2016, 14:03
autor: Marta_K
Gabrys dziś zmarł... W nocy byłam z nim jeszcze u weta... Dostał antybiotyk i coś przeciwbólowego... Schudl w kilka dni... Ale jedzenie znikalo a on caly czas wazyl to 700 to 680 to 780 w zależności od stanu ogólnego wiec mial jechsc na pwoczatku sierpnia na kontrole do Wwy... Wczoraj popołudniu przyszlam do domu a on leżał.. Oczy zaropiale, nos mokry... Jedzenie wrzucone poprzedniego dnia nieruszone... Karmy ratunkowej nie chcial pojechalam do lecznicy 24h... Mąż zwolnił sie z pracy żeby jeszcze dziś zawieźć go do Warszawy... Nie zdążył dojechać... Gabrys odszedł... Wet nie umiał powiedziec wczoraj co mu jest... Osluchowo byl czysty podobno... (Przy mnie go nie badal...)
Mały włochaty szogun... Z zadziornym okiem... Zawiodłam... Może gdyby nie przeprowadzks i to że przez tydzień spalam z małą u rodzicow a chlopcy byli w nowym mieszkaniu i tylko codziennie przychodziłam im wymienic wode i jedzenie zauważyłabym szybciej że cos sie dzieje...
Gabrysiu przepraszam... Czuję sie winna. To była ostatnia świnka na Dt.

Re: Gabriel [Poznań] - za TM :(

: 28 lip 2016, 15:09
autor: pucka69
Marta z całym szacunkiem, ale głupoty gadasz. Żeby każdy tak "zawodził" zwierzęta jak Ty to mielibyśmy raj na ziemi.
Dla malucha :candle:

Re: Gabriel [Poznań] - za TM :(

: 28 lip 2016, 15:11
autor: porcella
Niedobry dzień.
Marta, zgadzam się z Pucką.
Po prostu świnki umierają czasami, nie zawsze wygrasz, wiesz przecież.
Dla Gabrysia
:candle:

Re: Gabriel [Poznań] - za TM :(

: 28 lip 2016, 18:18
autor: Elurin
Dziewczyny mają rację, nic nie sknociłaś. One po prostu tak mają...
Gabryś :candle:

Re: Gabriel [Poznań] - za TM :(

: 28 lip 2016, 19:12
autor: Joanka
Marta, nie bądź dla siebie taka surowa, nie zawiniłaś.
Gabrysiu :candle: