CAVIARNIA

Zależy, jeśli twoje prosiaki dużo sikają to będzie pływać po 4-5h no chyba że nauczone do kuwetki

KOCHANI.....jestem przerażona

Właśnie przed chwila zobaczyłam,że moja Rita ma .... no własnie ....złamany paznokieć, uszkodzona tylnią łapke

Jutro z rana jade do weterynarza , mam nadzieje że nie umrze mi ????

Może panikuje,ale naprawde jestem przerazona i bezradna bo w w tej chwili nie wiem co mam robic i do rana muszę czekać

Jeżeli nie leci jej krew i może Ci ktoś Ją przytrzymać to spróbuj usunąć jej tego pazurka sama, spokojnie.... stres nie jest dobrym doradcą, a co z tą łapą ? W razie pojawienia się krwi watę przyłóż powinno pomóc .

sanedie pisze:Jeżeli nie leci jej krew i może Ci ktoś Ją przytrzymać to spróbuj usunąć jej tego pazurka sama, spokojnie.... stres nie jest dobrym doradcą, a co z tą łapą ? W razie pojawienia się krwi watę przyłóż powinno pomóc .

Krew jej nie leci....normalnie bryka po całej klatce,pomóc może mi mój narzeczony,ale na sama myśl żebym coś zrobiła przy tym czy "zerwała" to się boje
Rita sobie paznokcia uszkodziła czy łapkę złamała i co się stanie,jeśli się odwarze " urwać" ten paznokieć do końca ????

Ja naprawdę jestem przerażona i rano pojade mimo wszystko do weterynarza, bo jak po zerwaniu się pogorszy to bede miała wyrzuty sumienia

Kochana nic się nie stanie, sama obcinam zwierzakom wszystkim pazury, uznaj to za mały wypadek przy pracy, weź cążki i natnij tak aby było w linii gdzie odpadł paznokieć będzie dobrze, dotykałaś łapy? był kwik czy coś? chodzi z podkuloną łapą albo nie staje na niej?

sanedie pisze:Kochana nic się nie stanie, sama obcinam zwierzakom wszystkim pazury, uznaj to za mały wypadek przy pracy, weź cążki i natnij tak aby było w linii gdzie odpadł paznokieć będzie dobrze, dotykałaś łapy? był kwik czy coś? chodzi z podkuloną łapą albo nie staje na niej?

Łapy nie dotykałam,ale wziełam ja na kolana ,żeby ja wyczesac i zauwazyłam tą łapke.Zaraz wezme ja na kolana , dotke łapki i zobaczymy czy kwiczy i zaraz sie odezwe

Widzę że ma troszkę igiełki więc zrób dziś tylko ten paznokieć a rano na spokojnie pod lampę każdą łapkę albo latarką poświeć i powolutku obcinaj pazurki... mogła po prostu zahaczyć na dry bedzie. Spokojnie i nie miej wyrzutów bo to każdemu się może zdarzyć, ważne że zauważyłaś i chcesz jej pomóc

sanedie pisze:Widzę że ma troszkę igiełki więc zrób dziś tylko ten paznokieć a rano na spokojnie pod lampę każdą łapkę albo latarką poświeć i powolutku obcinaj pazurki... mogła po prostu zahaczyć na dry bedzie. Spokojnie i nie miej wyrzutów bo to każdemu się może zdarzyć, ważne że zauważyłaś i chcesz jej pomóc

Igiełki tzn za długie paznokcie??? Obcięłam tak jak pisałaś w poprzedniej wiadomości,nie piszczała , krew nie leciała - mysle ze jutrzejsza wizyta u wterynarza zbedna. Nigdy nie obcinałam pazurków , ile mam ściąć - czubeczki paznokci????

Z tego wszystkiego brzuch mnie rozbolał

Tak, takie igiełki się robią jakby to powiedzieć ,że częściej po prostu jest możliwość zahaczenia o cokolwiek, dobre światło to podstawa, świnkę masz spokojną ? jeśli tak i spokojnie możesz trzymać jej kończynę to poświeć mocną latarką cały czas albo nad lampką niech ktoś Ci trzyma i tylko te początki tzn milimetr max 2 ważne żeby przed tym czerwonym bo to są naczynka krwionośne i wtedy będzie mało przyjemnie, jeżeli się boisz to naprawde tylko ten początek wystarczy, ale to już na spokojnie rano, lepiej nawet co tydzień ten przód niż za mocno,

Mimi już wyruszyła w swoją drogę