CAVIARNIA

łał! A latem takie były szczuny

Zaczęły się chłodki jesienne, można się poprzytulać - nawet razem!


Wypatrzyłam ostatnio taką akcję - Brus szamie sianko na półce. Folbryk wskakuje, więc Brus bach! kładzie się na sianku i udaje, że tam nic nie ma Na co Folbryk, zdziwiony, kładzie się obok i wzdycha (całkiem jakby "dobra, pogłodujemy razem...")


Zachęcona forumowymi wypasami - wyhodowałam zieleninkę. Brus wyniuchał w sekundę


Folbryk w dwie


I zaczęli koszenie





I na koniec jeszcze jedna porcja przytulania


Jest dobrze. Miziają mnie.


Co się dziwisz. Taka praca

Jakie slodkie mordeczki

łaaaał jakie słodkie
Schowaj sobie te zdjęcia - będa jak znalazł do konkursów różnych - niektóre są naprawdę świetne i chyba dobrej jakości.

Pyszna zieleninka a pysie cudowne

Ja: Ej, świnie, coś się kiepsko czuję...
Brus: grrrrrrrrrrr
Ja: I gardło mnie boli...
Brus: <machając nosem> kwi kwi kwi chrum chrum kwi
Ja: No właśnie, jakoś tak. Humor też nie bardzo. Smutki jakieś.
Folbryk: <wyskakując jak oparzony z tunelu> kwiiiiiiiiiiiii kwiiiiiiiiiiiiiiiii

Świnie nie pozwalają się smucić

Świnie zawsze pomogą przetrwać ciężkie chwile... To w ogóle cecha charakterystyczna zwierzaków..

on wygląda zupełnie jak moja nowa tymczaska (jeszcze bez watku i imienia )

Jolka, przekażę Folbrykowi Wiesz, on też jest laborant...

To powyzsze zdjecie wstawilabym w ramke