CAVIARNIA

za chłopaka i jego zdrówko

Trzymam z całych sił!

Dziękuje
Przeczytałam na forum o tym chłoniaku, już wiem mniej więcej co i jak. Oczywiście wszystko wyjdzie w praniu.

Idę teraz sprzątać, a potem zapoznam się z wątkiem bazarkowym. Jak Radzio ma chorować to musi mieć swoje pieniądze na ruchy A ja mam dużo rzeczy do sprzedania . A nie wyobrażam sobie żeby tak stowarzyszenie obciążać, a sama nie dam rady płacić za jego leczenie, jak moje prosie stale leczone jest.
W totka zagram, może wygram coś dla Radka !

O nie .... chłoniak?


Trzymam kciuki za małego. Oby tylko nie to ...

Ja też mam nadzieje że to nie będzie chłoniak.
Jutro mam nadzieje dowiemy się czegoś więcej.

Brak powiększonych węzłów chłonnych, nie ma z czego biopsji zrobić. Pobrana krew na biochemie. Radzio ma problemy z pokarmem, przyjmuje go ale zostaje mu w pysku ( jak u chomika) dodatkowo bardzo sie brudzi, cały pysk ma brudny. Ogólnie Radzio jest "lewy" coś z nim jest ale szukamy co. Miał korekcję zębów zobaczymy jak po niej bedzie sie czuć, bobki ładne robi a wiec pokarm trwi:)
Radzio został w lecznicy z moim proskiem bo ten ma płyn w osierdziu i zakrzep, i dzisiaj bedzie miał robione rtg klatki.
Dzisiaj po pracy odbieram Panów i mam nadzieje ze coś sie wyjaśni do tego czasu z Radziem.

A on nie ma zwichniętej szczęki?

Cynthia pisze:A on nie ma zwichniętej szczęki?

Nic takiego dr. Kasia nie stwierdziła, we wtorek się widzimy to się jeszcze zapytam czy to możliwe, jutro dokładnie opiszę co zostało u chłopaka wykryte, chłoniakowi na razie dziękujemy.
Jutro będę u dr Oliwii to poproszę o wydrukowanie zapisu z wizyty. Generalnie nadnercza szaleją, z tym jak najbardziej może być związany wysoki poziom leukocytów.
Leciałam po nich jak głupia, i cieszę się że już są w domu

za zdrówko... czekamy na poprawę

W sobotę biorę się dla Radka za bazar, obiecuje też więcej zdjęć, chłopaka leczymy