CAVIARNIA

Raczej nie powinno się różnić składem aczkolwiek na razie nie sprawdzę bo nie mam małego opakowania.
Tola wieczorem już się ogarnęła i papkę zaczęła jeść z miseczki. Dobrze bo po ostatnich dwóch korektach (w sumie to od wyrwana zęba) tydzień była przymusowo karmiona.
Nutka za to robi się coraz bardziej słaba... Mało chodzi, w klatce przeważnie śpi w tym miejscu gdzie jadła... Wczoraj dostała p/bóla bo wydawało mi się, że nogi znowu ją bardziej bolą. I dalej nie wiem co jej się robi wokół oczu. Wypadła sierść i skóra się łuszczy ale grzybica to nie jest. Nawet ten naskórek badałam kilka razy czy nie ma nużeńca bo objawy pasują ale nigdy nie znalazłam a tłuc ją advocatem czy iwermektyną trochę się boję... Wyłysienia ją swędzą bo nawet nie da dobrze obejrzeć bo zaraz próbuje się podrapać albo pociera łapką. Chyba za miesiąc pojedzie na przegląd przy okazji Tolkowej korekcji.

Truśka miała taki jakby łupież naokoło oczu. Do dziś nie wiem, co to było właściwie, ale doktory stawiały właśnie na łupież.
Stawy mają prawo jej dokuczać, pogoda odpowiednia.... Ech. Żeby moje dożyły takiego wieku.

A czy ten łupież bardzo ją swędział?

Dzisiaj dziewczyny mają gości. Trzymajcie kciuki żeby były grzeczne bo jeszcze nie wiedzą jakie emocje je czekają!

My też nie wiemy :p
Ale kciukać możemy

Mocno.
Truśka się raczej nie drapała, ale łuszczące się wyłysienia były.

Takie były emocje! W sumie to jedna Emocja









Emocja najpierw pospacerowała z Tolą, została przez nią osikana a później z Nutką poszła spać Teraz wszystkie trzy śpią w kapciach. Do klatki pójdą wieczorem i mam nadzieję, że dadzą mi spać

Jeden pyszczek więcej do podziwiania

Po pierwszym zwiedzaniu i zmęczeniu widać, że jednak malutka się boi. Nowe miejsce, nowe koleżanki i nowi duzi. Ale mam nadzieję, że szybko się otworzy

Odwiedziny fajne, łączenie dobrze rokuje
A ja z Siulą w drodze do domu.
Oby Emocja nie dała wieczorem im w kość