CAVIARNIA

Ja też mielę co się da, żeby było urozmaicenie. Ze strzykawy wciąga. Tolcia drobna może jest, bo Tosia od ponad roku na dokarmianie trzyma wagę powyżej 1kg.

Ja mielę różnorakie zioła (akurat te przeciw sraczce...) oraz topinambur, pietruszkę i seler i jeszcze korzonki: cykoria i mniszek a ostatnio kupiłam korzeń pokrzywy i też dodajemy. Właściwie samemu można zrobić odpowiednio dobraną karmę ze wszystkiego Chociaż przyznam, że dwa młynki poszły w śmieci już... One są chyba naprawdę do kawy a nie do suszonych korzeni...

Tola jest drobniutka. Jak ją adoptowałam to w wieku 1,5 roku miała 730 g. Później udało mi się ją utuczyć do 900 g ale jak zaczęły się problemy zębowe to waha się w okolicach 700 g. Ona je w sumie wszystkie papki. Ziętek zielony i czerwony, rodicare instant, marumoto body build, trovet. Ten ostatni najbardziej smakuje ale ze względu na cenę nie dostaje go często. Nutka też musi trochę dostać bo wystarczy, że tylko poczuje zapach to już przychodzi do miski i odgania Tolę. Ja jej nic sama nie mielę. Ona teraz np je połamany na pół brit albo kawałki suchego trovet. Te ciastka z brita immune też podgryza ale muszą być lekko pokruszone. Wiem, że nie będzie już lepiej. Ale chciałabym żeby jakoś drastycznie nie było gorzej. Ona w sumie zaraz będzie miała 4 lata a od 2 lat biedna męczy się z zębami.

łał, no to niekiepsko udało Ci się ją tymczasowo utuczyć.

Tak było 09.08.2016


Później było już coraz mniej... zdjęcie z 15.08.2016

Mnie zawsze powala, że one tak grzecznie na tej wadze siedzą, moje by zlazły niezwłocznie i tyle by było.

Moje dziewczyny też grzecznie siedzą na wadze tylko chyba czas zmienić wagę bo ich zadki już ledwo się mieszczą

To macie wyjątkowe świnie.. Moje by się wciąż wierciły

Co tam u was martuś?
Bo my tu o wadze, a tu cisza.

Już od tygodnia nie ma wiadomości Martwimy się.