Strona 78 z 363

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 08 lis 2015, 8:10
autor: Assia_B
Oj tak, przytulanie jest bee... U moich chłopców również :-P

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 08 lis 2015, 9:50
autor: katiusha
Och!!! Lezanka czysto w moim guście! :love: :szczerbaty:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 08 lis 2015, 10:16
autor: Asita
Materacyk jest super :102: Duży to zdolniacha :D Przytulanie u nas też nie wchodzi w grę....tzn ja z M lubimy ale Ż z A nie.....podejrzewam, że A z Ż by chciał, bo on lubi Żurka, ale Ż jest aspołeczny.... :idontknow: ..... :lol:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 08 lis 2015, 21:49
autor: Siula
Katiusha Duży się chyba Twoimi mebelkami zainspirował :lol: . Asita ja z M też lubimy i świnki lubimy przytulać a one to jak mają humor z przytulaniem do nas, tylko Tosia zawsze chętna :102: . Ze sobą to najbliżej są przy jedzeniu ;)

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 08 lis 2015, 22:09
autor: Asita
Co za powiązania :lol: Ja z M tak, Ja z A tak, Ż z A nie, A ze mną nie, M z A tak, Ż z M nie.... :laugh: A Tosia ze wszystkimi mówisz? :lol:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 08 lis 2015, 22:12
autor: Siula
Tosia ze mną i M, ale z B i M( świnką) już nie bardzo. A ja z M to baaaardzo :lol:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 09 lis 2015, 0:07
autor: dortezka
ta z tą, ale nie z tamtą itp :laugh:

u mnie to samo ;)

i ja też lubię ze wszystkimi ale nie one wszystkie ze mną :lol:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 09 lis 2015, 0:19
autor: Siula
Te nasze to takie typowe współlokatorki. W klatce się albo kłócą, albo ignorują, albo tolerują... A poza swoją chatą normalnie miłość, tęsknota i nawoływanie :lol:
Takie psiapsiuły co razem wyskoczyły na imprezę ;)

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 13 lis 2015, 15:56
autor: Siula
A do nas nikt nie zagląda?? :( Duzi zajęci, a nam trudno się do komputera dostać, bo stawiają go wysoko. Musimy ich poprosić, żeby nam tablety kupili....albo smarfony czy jak tam to zwią :lol: Pozdrawiamy. Misia, Tosia i Bromba

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 13 lis 2015, 16:12
autor: Asita
Ej no zaglądamy panienki piękne! Nie smutkować się tam, tylko foty nam tu zapodawać z wyleży i wybiegów :102: