Wczoraj po pracy pojechałam do świń i się zmartwiłam... Żurek miał sraczkę.... Ja nie wiem od czego. Poprzedniego dnia dostał na kolację tylko selerka i cykorię a na śniadanie marchewkę, buraczka i odrobinę jabłuszka. Warzywek w ogóle dostają nie tak dużo. A tu takie coś... I tak zamierzałam ich wykąpać, ale to mnie zmartwiło.... I w ogóle jeden i drugi traci na wadze. U Alfreda to jeszcze nie tak źle, bo pomału - przez tydzień 5g, ale od zeszłego miesiąca ok 80g i teraz waży 1355g. A przez długi czas było 1440g. A Żurek w tydzień stracił 20g. Ale poprzednio, jak na początku marca miał taki problem (zapchało go, nie mógł się wybobkować i od tamtej pory ograniczone świeże) to też spadł, a jak doszedł do siebie, to nadrobił szybko wagę. Mam nadzieję, że teraz też tak będzie. Podałam mu od razu probiotyk i wyczyściłam dupkę w środku. Takie tam było brzydkie coś, ni to bobki ni to sraczka... On chyba może dostawać świeże na prawdę tylko 1-2 x w tyg. bo jak mu daję samo suche, to jest ok.... I jeszcze wieczorem było takie byle co z bobków, to już rano ok. I pupa rano czysta. Ale jeszcze do jutra na suchym oba. W zamian dałam im bukiet ususzonej tydzień temu trawy i krwawnika. I jestem o tyle zadowolona, że miałam już wyrzucić taką podwiędłą trawkę, ale wymyśliłam, że zasuszę. I wczoraj się martwiłam, że będą głodne, ale rzuciły się na ten bukiecik świeżych suszków z łąki jak na zwykłą trawkę

I starczyło jeszcze na rano. Ale denerwuje mnie to. W ogóle to mnie to już wkurza, że ja za każdym razem, jak jestem u miśków to nie przebywam z nimi z wielką radością, tylko ciągle obserwuję, czy z którymś coś się nie dzieje....

Jeszcze dodatkowo Żurek tak dziwnie gryzie pokarm, tak jakby coś mu przeszkadzało w ryjku... Ale byłam z tym u mojej wetki i sprawdziła mu w środku ryjka i nic nie widziała. Nie wiem, czy jednak nie zrobić mu rtg... Może przez to mniej je i traci na wadze.... Popatrzę jeszcze tydzień, bo może utrata wagi to jednak przez bobki i zobaczę jak po probiotyku będzie.
Fotki moich zmokłych kurek
Zorganizowałam im na sofie suszarnię
I jeszcze filmik, miśki były poirytowane po kąpieli, szczególnie Alfredzik okazywał swoje oburzenie...
https://youtu.be/-5rfE81eASI