Laski..Ja jadę już na ostatniej strunie

Szczególnie, że Joanka z ważnych powodów dopiero w czwartek przekazanie ustaliła..Do zwariowania jeden krok

Portal został chwilowo zwinięty, ale laski i bez niego już się teleportują

Odniosłam przed sprzątaniem na wybieg ( portalu już nie było) Porządkuję, a Małż się śmieje.. Odwracam kuper a tu w wejściu do pokoju stoją i niuchają laseczki, co też z ich klatką wyrabiam

Plątały się mi pod nogami, ale dzielnie wytrzymały i hyc! do klatki na żarełko!
Dziś głaskane przez Skorupiaka..Yyyyy, znaczy Małża:
Duża uparła się, i wsadziła nas na to "coś" i chlast po gałkach światłem..Ograniczona jakaś...
Rośniemy!!!