CAVIARNIA

paprykarz pisze:Szkolenie to juz dawno się skończyło. Może gdzieś po drodze zabalowały

O! ale tak we dwie? a Nuteczka gdzie?

Nuteczka, jak na babcię przystało, w domu.

Szkolenie to porażka. Nie dość że było mało osób to jeszcze skończyło się po niecałych 3 zamiast 5 godzinach. Ale chociaż mogłam sama odebrać Tolę i porozmawiać z wetem. I tu wiadomości nie najlepsze... RTG dużo gorsze niż ostatnio, pod zębem olbrzymim zbiera się ropa i to ją musiało boleć Ale nasz ulubiony doktor wszystko pooczyszczał i Tola jest już jak nowa ratunkowej nie chce tylko je zieleninę chyba nie ominie ją usunięcie tego zęba...

PS ze szkolenia to najbardziej był zadowolony Toffi cioci paprykarz

A no porażka była. Ale przynajmniej się zobaczyłyśmy. I Tolka mnie odwiedziła. Nie chciałam jej po zabiegu maltretować a z chęcią bym Kuleczkę pomiziała.

Toffi po szkoleniu (jako model tam robił) to nakręcony do dzisiaj lata. Ale przynajmniej po powrocie spał i na ławce u weta usnął kiedy czekaliśmy na Martę i Tolęn

Tola zawsze taka spanikowana jak jest poza domem i w dodatku bez Nutki...
Fakt - w końcu miałyśmy okazję się spotkać po taaakim czasie Zrobiłyśmy nalot na vetmedic, Toff był tak zmęczony po szkoleniu, że jeszcze nigdy nie widziałam go tak spokojnego W drodze powrotnej już w samochodzie odpływał, w domu też nie pajacował i nie przynosił swoich zabawek

Zobaczcie jak moja kochana myszka pięknie je
https://www.youtube.com/watch?v=2P8Pk2lED74
https://www.youtube.com/watch?v=hBu5Qy4Z58I
https://www.youtube.com/watch?v=1mjozsXHDpk















Dobra impreza jest wtedy kiedy zasypiasz w drodze do łóżka

Ojej jakie dobre wieści!!! jak dobrze, że Malutka może jeść
dobrze, że już są razem. Nutka pewnie też tęskniła?..
a Frugo tak czekał czekał aż .. zasnął??
zdjęcia i filmiki super jak zwykle

W sumie nie wiem jak Nutka się zachowywała. Ale na pewno nie wiedziała dlaczego jest sama. Tola jak przyjechała to padła na sianie z wywalonymi nogami. Dopiero jak odpoczęła to zabrała się za jedzenie i picie. Ratunkowej już wczoraj nie bardzo chciała. Za to Nutka była szczęśliwa i aż wylizała miseczkę Tolcia wczoraj zamiast papki jadła trovet, pięknie zjadła koperek (młody od nas z działki który moja mama przyniosła do dzisiejszych ziemniaków - chyba nie muszę mówić, że dla nas nic nie zostało ).

Super wiadomości. Zdjęcia też

Jedzenie i wyleż Toli- rewelacja
Nózie Nucinki- boskie
A śpiący Frugasek- cukrzyca