CAVIARNIA

My wszyscy za parę lat będziemy rasowymi wetami...
Nie wiadomo- śmiać się, czy płakać.

Jednak zdrowie- najważniejsze.

Niby Turbula nie zwaraca uwagi na Łatę, ale jednak mocno linieje. Nie wiem, czy to ze stresu, czy z powodu podawania hormonu/ Ludziom włosy wychodzą raczej przy niedoczynności, a nie w czasie leczenia, czyli chyba jednak stres. Za to w klatce pełen relaks z nogami. Jak nie gania Grawki, bo trochę za bardzo krewka się zrobiła po zmianie baterii

Łata szaleńczo uwielbia świńskie boby, wyżera z obłędem w oczach. Dostałam dla niej witaminy i specjalny preparat na wyjałowiony przewód pokarmowy, czego wyjadanie odchodów jest objawem. Jest też nadal agresywna wobec innych psów i wielu facetów na zewnątrz, no i ciągnie na smyczy jak mały parowóz. W domu za to anioł. na widok wybiegu macha ogonem, ciągle się uwala kołami do góry i domaga pieszczot, słucha się, uczy.

moja sunia Myszka też jest ze schroniska, tak samo wciąga świńskie boby , z oka nie mogę spuścić , bo zaraz posprzątane...

na facetów też szczeka , bo się ich boi . może to jakaś trauma schroniskowa ?
a tak poza tym to na spacerze jest lepsza niż w domu ( jakikolwiek ruch i szczeka , to męczy a nie mogę tego oduczyć -
już 5 rok)

jednak mam nadzieję , że kiedyś się zmieni ,zdrowy rozum podpowiada ,że nie...

U mnie psina tez tak robila...i do tej pory sie nie oduczyl...

To niewesoło......
Preparat nazywa się Rumen tabs i ona go wcina jeszcze lepiej niż boby

Marudzicie Laseczki Psiny odwalają za was czarną robotę i bobki utylizują, a wy niezadowolone

Świńskie bobki mają takie samo działanie, jak rumen tabs, a są tańsze . "Rumen" to krowi żołądek, a dokładnie żwacz, pierwszy z trzech przedżołądków krowy.

a wręcz darmowe

Czyli nie nalezy wzbraniać? Świnka - samo zdrowie! Od nosa do ogona

Ulubiony przysmak mojego psa- boby!(lepsze od mięcha)
Ulubiony dzień i pora- sprzątanie klatek- wtedy na pewno upoluje więcej bobów!