Strona 73 z 196

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 21 gru 2017, 13:28
autor: martuś
To oni ją z boku cięli? :think:
Moja Nutka tak samo się zachowywała. Po zabiegu i wybudzeniu od razu wracałyśmy do domu (zabieg miała w Warszawie więc ładny kawałek drogi był do pokonania...). Całą podróż w pociągu przespała (nie dość, że była otępiała bo narkozie to jeszcze pierwszy raz była oddzielona od Nali) ale po wejściu do domu i położeniu jej obok Nalci od razu się ożywiła, zaczęła chodzić i jeść :102:
Zwierzaki są niesamowite jeśli chodzi o rekonwalescencję. Gdyby nie szwy to nawet nie widać, że zwierzak cokolwiek miał robione.

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 21 gru 2017, 15:20
autor: sosnowa
Turbulencja [*] zniosła to dużo gorz3j swego czasu, ale też w miarę szybko się ogarnęła.
Dobrze, że szybk9 wykryty problem i już załatwione. A co ona miala w tej macicy?

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 21 gru 2017, 19:05
autor: urszula1108
sosnowa pisze:No i masz, zaabsorbowana Kresydą itp przeoczyłam takie poważne sprawy!
Ale się działo.
Dobrze, że się czuje ok. Patrząc na Kresydę w listopadzie, to Helutka może dziś, jutro jeszcze gnębić towarzystwo, ale bezpowrotnie to minie do Świąt.
Czyli kolejny przypadek zaburzeń hormonalnych. Coś sporo tego.
A oj Helutka mnie powaliło, zwłaszcza werset o brudnej szynce
No właśnie ja dużo przegapiam, bo powiadomienia o odpowiedziach w wątkach przychodzą mi "w kratkę", a nie bardzo mam czas, żeby przeglądać wszystko :(
A szynka jest zawsze brudna. Ona ma taką sierść, że jak w gąbkę wszystko wsiąka. Z innymi nie ma tego problemu.
martuś pisze:To oni ją z boku cięli?
Moja Nutka tak samo się zachowywała. Po zabiegu i wybudzeniu od razu wracałyśmy do domu (zabieg miała w Warszawie więc ładny kawałek drogi był do pokonania...). Całą podróż w pociągu przespała (nie dość, że była otępiała bo narkozie to jeszcze pierwszy raz była oddzielona od Nali) ale po wejściu do domu i położeniu jej obok Nalci od razu się ożywiła, zaczęła chodzić i jeść :102:
Zwierzaki są niesamowite jeśli chodzi o rekonwalescencję. Gdyby nie szwy to nawet nie widać, że zwierzak cokolwiek miał robione.
Z boku. Dokładnie - są niesamowite w dochodzeniu do siebie :D Dzisiaj już żadna Helutce nie podskoczy :szczerbaty:
sosnowa pisze:Turbulencja [*] zniosła to dużo gorz3j swego czasu, ale też w miarę szybko się ogarnęła.
Dobrze, że szybk9 wykryty problem i już załatwione. A co ona miała w tej macicy?
W wymacywaniu było coś nie tak z macicą, na USG niby też, ale po rozcięciu nie było tak źle. To znaczy była trochę zgrubiała, ale hormony prawdopodobnie szalały od guzka na jajniku. Guzek był, czarny, mały i nie wyglądał jakoś patologicznie. Mam informacje na zasadzie głuchego telefonu, bo wczoraj u weta była masakra. My wyszliśmy po 20, a lecznica czynna do 20, a jeszcze trochę ludzi w poczekalni siedziało. Jakiś zabieg był bardziej skomplikowany niż zakładano i stąd te problemy.

Helutka dzisiaj czuje się całkiem dobrze. Chodzi, chrumka, warczy, zabiera innym żarcie, czyli wydaje sie wszystko w normie.
Obrazek

Obrazek

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 21 gru 2017, 19:15
autor: martuś
Musisz pilnować żeby koleżanki nie interesowały się szwami ;) Moja miała na brzuchu więc nie było opcji, że druga wygryzie. Co prawda takie cięcie jest bezpieczniejsze bo dużo mniejsze i nawet w razie rozgryzienia nic takiego nie powinno się stać (mała szansa żeby jelita wydostały się na zewnątrz). Co innego jak jest cięcie na brzuchu. U świnek plusem jest szybkie zrastanie skóry :102:
Człowiek po głupim wyrostku nie może chodzić a co dopiero po wycinaniu macicy i jajników gdzie wszystko trzeba mocno ciągnąć. Twarde sztuki z tych naszych malutkich prosiaków :102:
Jak Helutka pozwoli to ją wycałuj a jak nie to dorzuć jakiś nadprogramowy smakołyk :buzki:

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 22 gru 2017, 9:12
autor: Pani Strzyga
A można jej jakiś kubraczek założyć na wszelki wypadek? Czy weterynarz odradzał?

Jak kastrowaliśmy Shivę cięciem bocznym, to miała taki specjalny. Świnkę pewnie dałoby się zaopatrzyć skarpetką odpowiednio przyciętą...

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 22 gru 2017, 9:15
autor: urszula1108
O kubraczku nie słyszałam. Nie wiem czy jest sens, jak żadna tego nie rusza? :think:

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 22 gru 2017, 9:25
autor: Pani Strzyga
Jak nie rusza, to chyba bez sensu. Po co ma się stresować.

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 22 gru 2017, 9:27
autor: urszula1108
Też tak sądzę.
Dzięki za zainteresowanie tematem :)

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 22 gru 2017, 9:42
autor: martuś
joannach Bunię ubierała ale chyba było ciężko bo cwaniara ściągała skarpetę :lol:
To teraz Helutka będzie najspokojniejszą świnką świata i nie będzie miał kto molestować dziewczyn :102:

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 22 gru 2017, 9:49
autor: urszula1108
martuś pisze:joannach Bunię ubierała ale chyba było ciężko bo cwaniara ściągała skarpetę :lol:
To teraz Helutka będzie najspokojniejszą świnką świata i nie będzie miał kto molestować dziewczyn :102:
Ale to dopiero za jakiś czas. Teraz warczy i zabiera innym żarcie z pysiów :szczerbaty: