Żurek *16.12.18. Alfik *10.12.15. Miecio i pieski
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: ukryty Alfredzik przyczajony Żurek
No jak matko...? Strzyga, Ty jesteś matka, radź: okłady z bobów czy łykać????
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: ukryty Alfredzik przyczajony Żurek
Boszsszsz.... -_-
No oczywiście, że rozsmarowywać
No oczywiście, że rozsmarowywać

Re: ukryty Alfredzik przyczajony Żurek
Przy zmianach miejscowych zaleca się leczenie miejscowe
Leczenie ogólnoustrojowe należy włączyć, gdy miejscowe nie daje rezultatów. Czyli. najpierw przykładać, jak nie pomoże, to jeść 


- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: ukryty Alfredzik przyczajony Żurek
Ok, tak zrobię. Nazbierałam trochę bobów rano, zaraz idę do łazienki i będę nakładać. Urzędara z bobami w buzi.... 

Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- dortezka
- Posty: 7496
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: ukryty Alfredzik przyczajony Żurek
posikam się zaraz jak nic
rozsmarować a po 10 minutach zlizać i połknąć

a potem idzie sąsiad do ogródka i się zastanawia co się dzieje, że mu brzózka marnieje dzień po dniu mniej gałązek ma


rozsmarować a po 10 minutach zlizać i połknąć


a potem idzie sąsiad do ogródka i się zastanawia co się dzieje, że mu brzózka marnieje dzień po dniu mniej gałązek ma

Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215

http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy

Re: ukryty Alfredzik przyczajony Żurek




- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: ukryty Alfredzik przyczajony Żurek
Petentowi pod stopy...katiusha pisze:![]()
![]()
Może tak nakładaj, przeżuj, pomemłaj i spluń do dzbanka, jak cowboy tabaką

Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: ukryty Alfredzik przyczajony Żurek
Dobra. Powaga. Dziś uciekłam z roboty i pognałam co sił w kołach do miśków. Kontrola bobków wykazała jednego boba brzydkiego, takiego naprawdę ble. Znaczy nie że rzadki, ale takie jakieś coś pozlepiane jakby z trzech... Nie wiem, czyj to.... Na szczęście tylko jeden. Poszłam wtedy ja do lasu, bo postanowiłam im niespodziewankę zrobić. Co w lesie, to zaraz. Najpierw wracam, patrzę, a tu boba nie ma..... Ktoś go zjadł....albo ukrył przed moim czujnym okiem-wykrywaczem brzydkich bobów. Nic to nie pomogło, bo tylki i tak były sprawdzane... Nie wiem, na razie zostawiam Żurka w spokoju (wydaje mi się, że to właśnie on....) ale w ciągu najbliższego czasu zrobię mu rtg i usg co by wykluczyć choroby i dojść do wniosku, że to jednak tylko dieta....
Ale co w lesie. W lesie można już trawę rwać garściami. Opanowałam się jednak... Nabrałam tylko na dziś, bo jutro jedziemy do dziadka. Oto plony:

Nikt nie ruszył porzeczki....a suszoną wcinają
I jeszcze tyłeczki włochate przed zieleninką


I ryjki włochate przy zielenince (Żurek takie wygibasy robił, żeby jabłonkę oskubać
)


Alieny podłączone kabelkami do źródła energii

Ile pomieści ryjek Alfredzika? Tyle co Majki joanny ch

Dwa miśki obżerają jabłonkę

Ale co w lesie. W lesie można już trawę rwać garściami. Opanowałam się jednak... Nabrałam tylko na dziś, bo jutro jedziemy do dziadka. Oto plony:

Nikt nie ruszył porzeczki....a suszoną wcinają

I jeszcze tyłeczki włochate przed zieleninką


I ryjki włochate przy zielenince (Żurek takie wygibasy robił, żeby jabłonkę oskubać



Alieny podłączone kabelkami do źródła energii

Ile pomieści ryjek Alfredzika? Tyle co Majki joanny ch


Dwa miśki obżerają jabłonkę

Ostatnio zmieniony 15 maja 2015, 19:16 przez Asita, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami