Re: Turbulencja, Grawitacja i sunia Łatka Puchate Siły Przy
: 04 lut 2015, 19:36
Wręcz przeciwnie, oczekiwałam, że co najmniej Rumbarbarumbarruurrra będzie
A tu proszę, prosto, naturalnie, kontrastowo i w dodatku jakie pole do popisu w zdrabnianiu! Łata, Łaciata, Łatencja, Łacińska, Łatulina, Łatulia, i pewnie ze sto innych.
Dziewczyna jest, jak widac na zdjęciu, spora. W schronisku była od początku roku, pierwszy wpis do książeczki ma z 1 stycznia 2015. Nic o niej nie wiadomo, błakała się. Oceniana na rok do dwóch, ale zarówno po białości zębów, giętkości ciała, miękkości łap oraz skłonności do wariacji powiedziałabym, że raczej rok. Choć mój drugi pies, (chronologicznie), Pirat, niemal 16 latek, obecnie stacjonujący już od 6 lat u swoich ukochanych państwa, bóstw i podwładnych, czyli moich rodziców (został z nimi z powodu bardzo silnej więzi emocjonalnej i świetnych warunków- segment z ogródkiem), zachowywał się jak szczeniak do jakiegoś 12 roku życia mniej więcej
natomiast moja pierwsza suka Tina, znajda, przyprowadzona przez moją siostrę w 1989 roku do domu z nosówką jako ok 9 miesięczny szczeniak, uspokoiła się w wieku ok 2 lat i resztę swego niezbyt długiego, ale ośmielam się stwierdzić szczęśliwego dziewięcioletniego życia, była stateczną damą.
Łatencja jest niesamowitym pieszczochem, przytulasem i radosnym wiariatem, cudownie ufna i gotowa do współpracy. Uwielbia całą rodzinę, każdego inaczej. Pan jest czczony, Pani kochana, bo rządzi w kuchni
, na Panienkę się nie skacze, ale się ją obala jak się ją dopadnie w pozycji bliżej gruntu. Świnie się obserwuje i czasem obwącha. Oraz jest się o nie zazdrosną.
I to prawda, zachowuje się, jakby tu była zawsze.
Jest cudowna


A tu proszę, prosto, naturalnie, kontrastowo i w dodatku jakie pole do popisu w zdrabnianiu! Łata, Łaciata, Łatencja, Łacińska, Łatulina, Łatulia, i pewnie ze sto innych.
Dziewczyna jest, jak widac na zdjęciu, spora. W schronisku była od początku roku, pierwszy wpis do książeczki ma z 1 stycznia 2015. Nic o niej nie wiadomo, błakała się. Oceniana na rok do dwóch, ale zarówno po białości zębów, giętkości ciała, miękkości łap oraz skłonności do wariacji powiedziałabym, że raczej rok. Choć mój drugi pies, (chronologicznie), Pirat, niemal 16 latek, obecnie stacjonujący już od 6 lat u swoich ukochanych państwa, bóstw i podwładnych, czyli moich rodziców (został z nimi z powodu bardzo silnej więzi emocjonalnej i świetnych warunków- segment z ogródkiem), zachowywał się jak szczeniak do jakiegoś 12 roku życia mniej więcej

Łatencja jest niesamowitym pieszczochem, przytulasem i radosnym wiariatem, cudownie ufna i gotowa do współpracy. Uwielbia całą rodzinę, każdego inaczej. Pan jest czczony, Pani kochana, bo rządzi w kuchni

I to prawda, zachowuje się, jakby tu była zawsze.
Jest cudowna

