Strona 72 z 196

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 19 gru 2017, 22:08
autor: urszula1108
Śpi grzecznie :D
Ale w dzień to daje się reszcie we znaki. Zabieg jutro.

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 19 gru 2017, 22:11
autor: zwierzur
To już kciukamy stadnie! :fingerscrossed:

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 19 gru 2017, 22:12
autor: urszula1108
Dzięki. 16.30. Pewnie o 19 będziemy odbierać.

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 19 gru 2017, 22:14
autor: zwierzur
Uch! Długi czeka Was dzień... :buzki:

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 19 gru 2017, 22:15
autor: urszula1108
Prosto z pracy do weta - siostra po drodze mnie zgarnie, potem czekanie i do domu. I tyle.

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 20 gru 2017, 20:46
autor: urszula1108
Wracamy do domu. Jeszcze prawie godzina jazdy. Był poślizg w zabiegach, bo jeden był bardziej skomplikowany niż zakładano. Helutka miała jakiś guzek na jajniku, który prawdopodobnie odpowiadał za hormonalne szaleństwo.

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 20 gru 2017, 23:09
autor: martuś
Super, że już po wszystkim :jupi: teraz tylko niech dojdzie do siebie i ładnie wygoi :buzki:

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 21 gru 2017, 7:39
autor: urszula1108
Rano Helutka zachowywała się normalnie. Jak wychodziłam, wciągała siano. Biedna -ma wygolony cały boczek. Świnki są niesamowite. Człowiek po takim zabiegu umierałby pewnie z miesiąc, a Helutka wczoraj przeskoczyła miskę, bo jej się nie chciało 3 kroków więcej zrobić. I znowu zalecała się do innych, chociaż tym razem bez wskakiwania.

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 21 gru 2017, 8:21
autor: Pani Strzyga
No bo co ona będzie tracić czas na jakąś rekonwalescencje, skoro sianko podali ;)

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 21 gru 2017, 8:54
autor: sosnowa
No i masz, zaabsorbowana Kresydą itp przeoczyłam takie poważne sprawy!
Ale się działo.

Dobrze, że się czuje ok. Patrząc na Kresydę w listopadzie, to Helutka może dziś, jutro jeszcze gnębić towarzystwo, ale bezpowrotnie to minie do Świąt.

Czyli kolejny przypadek zaburzeń hormonalnych. Coś sporo tego.

A oj Helutka mnie powaliło, zwłaszcza werset o brudnej szynce :lol: