A czy Marzenka wcześniej nie pisała, że obie panienki straciły ząbki? Nie wiem, jak straciły i czy odrosły, ale wydaje mi się, że taki coś Marzenka pisała..kimera pisze:To nie może być zwykły niedobór witaminy C, bo wtedy byłyby inne objawy - szare, słabe zęby, bóle stawów, etc. Mnie się też kojarzą objawy z opryszczką, herpeswirus, ale może także ospa.
Amala, Aloki, Tania, Baylee, Elusia, Misia, Wakuś i Pola.
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Amala i Aloki oraz Tania i Baylee i jeżyk Wakuś.
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
-
Marzena
Re: Amala i Aloki oraz Tania i Baylee i jeżyk Wakuś.
Tak obie naraz straciły zęby. Bajka ma już bardzo ładne, ale Tania po leczeniu ma kiepskie zęby. Ale u obu odrosły.
Ja mam bardzo rzadko opryszczkę, więc nie mogłam ich zarazić, ale kto wie. Te bakterie pewnie są wszędzie.
Poza tym one mogą mieć genetycznie taką przypadłość, ze słabiej przyswajają witaminy. Jedzą lepiej od białych bo większość warzyw a zęby tragiczne.
Ranka Tani jest już całkowicie zaleczona. Jednak widzę, że Tania je słabo. To nie jest moja Taniusia z przed choroby. Pewnie jest bardzo słaba bidusia.
Ma spokój. Mieszka sama ale do jedzenia jakoś się nie rwie. Mam nadzieję, ze się pomalutku poprawi. Ja im teraz daje Cebion co drugi dzień i zobaczymy czy będzie poprawa z ząbkami u Tani.
Jak mam chwilę to ją biorę na kolankach i ona u mnie wsuwa na kolankach sałatkę. Muszę malutką pilnować.
Ja mam bardzo rzadko opryszczkę, więc nie mogłam ich zarazić, ale kto wie. Te bakterie pewnie są wszędzie.
Poza tym one mogą mieć genetycznie taką przypadłość, ze słabiej przyswajają witaminy. Jedzą lepiej od białych bo większość warzyw a zęby tragiczne.
Ranka Tani jest już całkowicie zaleczona. Jednak widzę, że Tania je słabo. To nie jest moja Taniusia z przed choroby. Pewnie jest bardzo słaba bidusia.
Ma spokój. Mieszka sama ale do jedzenia jakoś się nie rwie. Mam nadzieję, ze się pomalutku poprawi. Ja im teraz daje Cebion co drugi dzień i zobaczymy czy będzie poprawa z ząbkami u Tani.
Jak mam chwilę to ją biorę na kolankach i ona u mnie wsuwa na kolankach sałatkę. Muszę malutką pilnować.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23226
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Amala i Aloki oraz Tania i Baylee i jeżyk Wakuś.
Kochana, ona jest po ciężkim leczeniu: probiotyk, witamina C, dobre jedzenie. Ale to potrwa, zanim się pozbiera. Człowiek po kuracji antybiotykowej też jest do niczego, a jak wraca ze szpitala, to już w ogóle... Raczej dobre zioła, buraki, bo sałaty to o tej porze roku wiele w sobie nie mają.
-
Marzena
Re: Amala i Aloki oraz Tania i Baylee i jeżyk Wakuś.
Ależ ona dostaje codziennie buraczka i brokuła, pomidorka, paprykę, natkę i koperek co kilka dni. Dostaje cykorię, marchewkę, jabłuszko, ogóreczka, cukinie, melona. No je lepiej ode mnie. Do tego ma dobrą karmę, sianko i zioła.
Martwi mnie bo jej nie rozumiem. Staje na pięterku i płacze. I ja teraz nie wiem czy ją coś boli? Czy też ona w dole widzi Baylee z Elusią i się ich boi czy też ona wzywa malucha? Przez chwilę stały z córką po dwóch stronach ścianki i nawijały do siebie. No weź tu człowieku je zrozum. Nie wiem ale się denerwuje, że jej coś jest, zwłaszcza, że gorzej je. Na kolankach strasznie rozpacza. Boli ją na karku po zastrzykach. Nie można nawet futerka dotknąć w jednym miejscu. Tam jest chyba strup po zastrzyku. No taka jest biedna.
Z drugiej strony pocieszam się, że może ona nawiązuje kontakt z Baylee. Wcześniej nie zauważała dziewczyn w dole. No i weź tu człowieku bądź spokojny i wyluzowany. No nie mogę bo zawsze coś.
Martwi mnie bo jej nie rozumiem. Staje na pięterku i płacze. I ja teraz nie wiem czy ją coś boli? Czy też ona w dole widzi Baylee z Elusią i się ich boi czy też ona wzywa malucha? Przez chwilę stały z córką po dwóch stronach ścianki i nawijały do siebie. No weź tu człowieku je zrozum. Nie wiem ale się denerwuje, że jej coś jest, zwłaszcza, że gorzej je. Na kolankach strasznie rozpacza. Boli ją na karku po zastrzykach. Nie można nawet futerka dotknąć w jednym miejscu. Tam jest chyba strup po zastrzyku. No taka jest biedna.
Z drugiej strony pocieszam się, że może ona nawiązuje kontakt z Baylee. Wcześniej nie zauważała dziewczyn w dole. No i weź tu człowieku bądź spokojny i wyluzowany. No nie mogę bo zawsze coś.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23226
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Amala i Aloki oraz Tania i Baylee i jeżyk Wakuś.
Strup to drobiazg. Może tęsknić. Zawsze była z inną świnką przecież. A może po prostu się nudzi?
Wiesz, nie wątpię, że jej dogadzasz, chodzi mi raczej o to, że to potrwa, zanim wróci do normy zdrowotnej - nawet kilka tygodni.
Wiesz, nie wątpię, że jej dogadzasz, chodzi mi raczej o to, że to potrwa, zanim wróci do normy zdrowotnej - nawet kilka tygodni.
-
Marzena
Re: Amala i Aloki oraz Tania i Baylee i jeżyk Wakuś.
Dziękuję za te informacje. Muszę być cierpliwa.
Wiem, że ona może tęsknić za córką ale pamiętam też dobrze, gdy jeszcze 2 tygodnie temu na widok Bajki uciekła do norki. A wcześniej, gdy była słaba a Bajka do niej przeskoczyła z drugiej strony kojca to wzywała pomocy. Nie mogę sobie pozwolić, żeby teraz Baylee ją znów ugryzła. Chyba bym się zabiła. Trudno musi być samotna.
Jej ostatnia choroba zaczęła się właśnie od łączenia z Baylee i Elusią. Wydawało się, że wszystko się układa a następnego dnia Tania miała wypryski a za chwilę wrzodziki. Myślę, ze ona się tak zestresowała tym łączeniem. Więc teraz łączenia nie będzie. A co do nudzenia. Faktycznie mogłabym jej zapewnić więcej radości, ale nie wiem jak.
Na mój widok ucieka, bo chętnie brałabym ją do siebie na kolana. Do tego nie mogę jej zbyt często puszczać na wybieg z powodu Poli. Absolutnie nie mam do pieska zaufania. No ale muszę pomyśleć może na coś wpadnę.
Wiem, że ona może tęsknić za córką ale pamiętam też dobrze, gdy jeszcze 2 tygodnie temu na widok Bajki uciekła do norki. A wcześniej, gdy była słaba a Bajka do niej przeskoczyła z drugiej strony kojca to wzywała pomocy. Nie mogę sobie pozwolić, żeby teraz Baylee ją znów ugryzła. Chyba bym się zabiła. Trudno musi być samotna.
Jej ostatnia choroba zaczęła się właśnie od łączenia z Baylee i Elusią. Wydawało się, że wszystko się układa a następnego dnia Tania miała wypryski a za chwilę wrzodziki. Myślę, ze ona się tak zestresowała tym łączeniem. Więc teraz łączenia nie będzie. A co do nudzenia. Faktycznie mogłabym jej zapewnić więcej radości, ale nie wiem jak.
Na mój widok ucieka, bo chętnie brałabym ją do siebie na kolana. Do tego nie mogę jej zbyt często puszczać na wybieg z powodu Poli. Absolutnie nie mam do pieska zaufania. No ale muszę pomyśleć może na coś wpadnę.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23226
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Amala i Aloki oraz Tania i Baylee i jeżyk Wakuś.
Poczekaj. Może się uda ją zdiagnozować i wyleczyć przyczyny? Będzie wtedy łatwiej. Ona też okrzepnie. Dużo spokoju dla Was 
-
malina8777
Re: Amala i Aloki oraz Tania i Baylee i jeżyk Wakuś.
Moim zdaniem tęskni za towarzystwem, skoro nigdy nie była sama i jeszcze widzi córkę z klatki to chce z nią być i pewnie dlatego jest smutna. U mnie Chrupek wskakuje na tunelohamak, (swoją drogą nie wiem jak on to robi bo jest powieszony stosunkowo wysoko) ale tylko wtedy ich widzi i gada do Soneta oraz Limeryka , piszczy za chłopakami pomimo tego że ma towarzystwo w klatce i nigdy razem nie mieszkali, tylko wspólny wybieg. Poza tym moim zdaniem badania to podstawa, i ja zawsze zaczynam leczenie od badań. Ciężko jest walczyć z czymś... niewiadomo tak naprawdę z czym
źle dobrane leki mogą załagodzić stan chorobowy ale go nie wyleczyć. Oby Tania była już zdrowa i to paskudztwo nigdy nie wróciło! 
-
Marzena
Re: Amala i Aloki oraz Tania i Baylee i jeżyk Wakuś.
Wróciłyśmy z Tanią z MV. Niestety Tania ma małą rankę na pysiu. Prawdopodobnie się zadrapała dokładnie w to miejsce, gdzie była poprzednia rana. Codziennie trzeba smarować maścią i już się boję, bo to przerabiałam z innymi maściami. Skutek był taki sam czyli czyszczenie rany albo plastyka. Mam nadzieję, ze tym razem tak nie będzie.
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Amala i Aloki oraz Tania i Baylee i jeżyk Wakuś.
o kurka...
trzymam mocno kciuki!!!
trzymam mocno kciuki!!!