CAVIARNIA

Takie to świńskie humorki

Cynthia pisze:I nawet nie wiedzą, ile przez ten rok sprawiły mi radości... Samo patrzenie na nie, jak jedzą, leżakują, ganiają się...uspakaja...poprawia humor... Mogę je obserwować godzinami. A przytulenie świnki to najlepszy lek na wszelkie zmartwienia...

Wiesz, jakbyś wyjęła mi to z ust
Życzę kolejnego roku w tym świńskim towarzystwie. Oby Cię już tak nie męczyły

ominęło mnie takie święto!
Drem i Flow.. zawsze pełnej miseczki..
Moje też cykają, bywają nie grzeczne.. ja się stresuję przez nie, wracam do domu z widokiem krwi na ścianach przed oczami a one.. sobie w najlepsze leżakują czy pochłaniają sianko.. tak to jest z tymi świniami.. ale jak mam zły humor wystarczy że na nie spojrzę.. wyciągnę.. powącham futerko, przytulę

Esmeralda nie jest zwolenniczką robienia z dziecka celebryty, dlatego stara się chronić małą Cleo przed wścibstwem fotoreporterów



Jakby przyznawali nagrody w kategorii "MIstrz wyleżingu" z Whisper mogłaby konkurować tylko Miracle

Dziewczyny się przypominają...

Testowane są właśnie tunele od oxi... Mam kreatywne świnki, Ginger zamiast w tunelu, leży na tunelu... Miłośniczka hamakingu

moje zamiast włazić do norki od oxi to zawsze leżą na.. może być mega osikana.. ale NA się i tak świetnie leży

Bo chyba na norkach jest wygodniej niż w środku - moje też częściej na nich leżą

i NA norce mają pewność, że nikt nie będzie po nich skakał (tak, moje często lubiły skakać po norce jak inna była w środku )

O tak, u mnie też odbywało się skakanie po delikwencie, który wlazł pod matę... A że zwykle była to mała Gi, to jej się oberwało Zawsze strasznie mnie bawi obserwowanie moich bab, gdy do ich apartamentu trafia nowy mebelek... Zaglądają, obwąchują, łapką dotykają... Pewno z podziwu, jakie te rzeczy od Oxi cudowne

moje o biegną szybko żeby pierwsze o to tyłek wytrzeć dając innym znać przez to że "zaklepane"