Strona 8 z 17

Re: Świnkowy zawrót głowy

: 09 gru 2018, 16:32
autor: Mamazuczka
Jakie piękne zdjęcia! :love: Dziewczyny na pewno też się stęskniły..
A klatkę macie mega doskonałą! Co jest na dnie to białe? Mata łazienkowa? Jak dajecie sobie radę z czyszczeniem dna? Jest czymś zabezpieczona? U mnie niby jest zabezpieczone ale to za mało. Są miejsca gdzie siuśki wsiąknęły. :roll:
Brawo dla synka! Chyba w podobnym wieku jak mój najstarszy (6,5l), ale on tylko karmi. Sprzątanie mojej klatki jest za bardzo skomplikowane... układanie podkładów itd..

Re: Świnkowy zawrót głowy

: 09 gru 2018, 17:55
autor: Dzima
Powrót w wielkim stylu :jupi: śliczne zdjęcia!

Re: Świnkowy zawrót głowy

: 09 gru 2018, 18:43
autor: Afi
Mamazuczka pisze:Jakie piękne zdjęcia! :love: Dziewczyny na pewno też się stęskniły..
A klatkę macie mega doskonałą! Co jest na dnie to białe? Mata łazienkowa? Jak dajecie sobie radę z czyszczeniem dna? Jest czymś zabezpieczona? U mnie niby jest zabezpieczone ale to za mało. Są miejsca gdzie siuśki wsiąknęły. :roll:
Brawo dla synka! Chyba w podobnym wieku jak mój najstarszy (6,5l), ale on tylko karmi. Sprzątanie mojej klatki jest za bardzo skomplikowane... układanie podkładów itd..
Hehe, tak, syn ma 6,5 :) Moi nie mieli wyjścia. Matki nie było, to okazało się że rodzinka klatke umie sprzątać :lol:

Nasza klatka ma dno zrobione z plyty osb i na to dwie warstwy czarnej folii budowlanej. Boki i antresole są w całości drewniane, pokryte dwiema warstwami bezpiecznego lakieru (taki eko, dla dzieci). Dno jest totalnie bezobsługowe. Niestety na powierzchniach drawnianych zostają czasem ciemniejsze ślady. Nauczylam się, że muszę podkładać grubszą warstwę kocyków i wtedy jest ok. Zauważyłam też, że większość plam powstalo na poczatku, być może lakier nie zdążył chwycić odpowiedniej twardości. Teraz bardzo żadko zostają ślady.

Do klatki sypiemy pelet, a na to mata łazienkowa. Na ostatnich zdjęciach jest więcej kocyków, bo rodzinka po ostatnim sprzątaniu klatki nie wyprała mat i mi zabrakło na kawałek klatki :meeting:

Re: Świnkowy zawrót głowy

: 09 gru 2018, 18:52
autor: Mamazuczka
To u mnie tak samo jest zabezpieczone takim eko/dzieciowym lakierem i tez zostały plamy z samego początku.
Ja też nauczyłam się kłaść kocyki tam gdzie sikają i jest ok. :lol:
Z tym, że jeśli przesiąkną to podkłady higieniczne szybko zaczynają śmierdzieć... Chyba będę też myślała o wykorzystaniu pelletu bo przy 4 świnkach to będzie lipa ;)

Co to znaczy, że dno jest bezobsługowe? Sypiesz tak dużo pelletu, że nic nie przesiąka, tak?

Re: Świnkowy zawrót głowy

: 09 gru 2018, 20:18
autor: Afi
Dno jest bezobslugowe, czyli nic nie przesiaka na osb, folie wygodnie sie myje i ogolnie nie ma z nim problemu.
Jesli podklady przepuszczaja zapach, to polecam pelet. Wspaniale pochlania zapachy. Probowalam tez z trocinami i jednak pelet wydaje mi sie najbardziej higieniczny.

Ja sypie ok. 1,5 - 2 cm peletu i 2 razy w tygodniu wybieram zasikane 'placki' i uzupelniam. Kocyki, poslanka i tunele wymieniam zwykle co 2 dni. Maty piore raz w tygodniu. Jak trzymam sie tego schematu to u nas pachnie tylko sianem :)

Re: Świnkowy zawrót głowy

: 10 gru 2018, 22:23
autor: Afi
Kolankowanie metodą Martus cd.
Idzie dobrze!

Dziewczyny odważne :yahoo:
Obrazek

Obrazek

Dafi boidudek i Karmel olewka... :meeting: dajemy czas ;)
Obrazek

Re: Świnkowy zawrót głowy

: 10 gru 2018, 22:54
autor: Mamazuczka
Też muszę wypróbować taką metodę. Tylko ja się trochę obawiam puszczać je tak luzem. Boję się, że gdzieś wejdą i będzie kłopot. Chyba nie jestem w stanie zabezpieczyć wszystkiego. Najwyżej będę siedziała z nimi na zamkniętym wybiegu ;)

Re: Świnkowy zawrót głowy

: 14 gru 2018, 23:57
autor: Afi
Omnom nom nom nom... :lol:
Obrazek

Ja znow ogladam zdjecia i filmiki moich swinek na dobranoc. I analizuje jak powiekszyc klatke... :glowawmur:
Jak rozpoznam, czy to juz obsesja czy nie? :lol:
Milego wieczoru wszystkim! :D

Re: Świnkowy zawrót głowy

: 15 gru 2018, 4:53
autor: doma2005
Ale one śliczne :buzki:

Re: Świnkowy zawrót głowy

: 16 gru 2018, 21:30
autor: Mamazuczka
To dopiero początek obsesji ;) Ja u siebie obserwuję to samo :neener:
Ale są tego duże plusy.. dzięki świnkom moje dzieci zaczęły próbować warzyw których wcześniej nie chciały dotknąć. Teraz bawimy się w zabawę " a jakby to zjadła świnka" i wcinają nawet sałatę :yahoo: No i my (dorośli) tez jemy więcej warzyw. Teraz kupuję ich tak dużo, że świnie nie są w stanie tego zjeść a szkoda wyrzucić :laugh:

A jeśli chodzi o klatkę to zastanawiam się czy kiedykolwiek będzie wystarczająco duża :think: