CAVIARNIA

Uparciuch. Toć by jej ulżyło

Dobrze temu maluszków w brzuszku i wcale nie chcę wyjść.
Pewnie tak jak u ludzi zdarza się, że ciąża jest przenoszona. Oby nie urósł tylko zbyt duży i poród przebiegł bez kompilacji
Paranojko moja kochana - dasz radę!

Yyyy bez zmian.

Ile dni dokładnie jest już u Ciebie? Kurczę żeby faktycznie nie przenosiła

Od 6.09 To dziś jeśli dobrze liczę 63 dzień

Mysle, ze czas zaczac odliczanie...
To musi byc juz tuz tuz...

A jak sie czuje mamusia?

Ona pewnie poczeka do 70 dnia...

martuś pisze:Ona pewnie poczeka do 70 dnia...

Ja przez nią oszaleję moja cierpliwość się kończy Może chce urodzić już takie 300g żeby od razu poszło do domu

Dzima pisze:Ja przez nią oszaleję moja cierpliwość się kończy Może chce urodzić już takie 300g żeby od razu poszło do domu

Pomyslala: ta ciaza taka beznadziejna, a potem jeszcze dziecia trzeba nianczyc.... to juz lepiej sie przemecze i przetrzymam go troche, co by byl grubszy, to szybciej z domu pojdzie

BOCIAN WYLĄDOWAŁ!



Cały poród bardzo szybko i bez komplikacji. Obserwowałam z daleka, dłużej się szykowała niż rodziła.
Maluchy już ogarnięte, silne, ładne i ciągną cyca
Płeć wytypowana, ale po emocjach jakie dostarczyły mi łysole zatrzymam to na razie dla siebie.