CAVIARNIA

To zdjęcie aż kipi miłością

Laraine pisze:To zdjęcie aż kipi miłością

No tak, w końcu patrzymy sobie głęboko w oczy

Miłasia pisze:Czego to świniak nie zrobi, żeby się dostać do jedzonka , moi nawet sami na kolanka wchodzą za pietruchą

Nie tylko Twoi

jasnoluska pisze:Jaka wysportowana

Ostatnio wyczynowo trenuje sprint uciekając przez Ami, która ją denerwuje dotykając za poooopkę. Od czasu do czasu nawet ją skubnie małpa jedna. Ale chociaż Ami ma na wybiegu towarzystwo Mani, bo resztę by chyba zjadła w całości

gdzie nie spojrzę na zdjęcia - wszędzie ten kocyk chyba Ci więcej przywiozę jaki kolorek chciałabyś ? :>

Dzięki A no byle jaki w sumie. Chyba, że jest fioletowy lub zielony

zerknę jak będę w tym sklepie

U nas OK, żyjemy, jemy, śpimy, bobkornujemy i popcornujemy Mania właśnie ma nos w misce, Busia wciąga siano,
a Lucynka leżaczkuje w swoim cieplutkim polarkowym domostwie.
Wyszperałam jakieś starowinki fajne (pierwsze dwa zdjęcia):



Rodzinny posiłek - z wczoraj


I "Bushrei":

Cudne panny , fajne fotki, zwłaszcza to pierwsze mi się podoba

Świetne fotki fryzurka wymiata Skiti, minęłaś się z powołaniem

Miłasia pisze:fajne fotki, zwłaszcza to pierwsze mi się podoba

Jechaliśmy wtedy na wieś po raz pierwszy. Lusia biegała po klatce, więc ją wzięłam i przytulałam (trochę się uspokoiła), a potem sama ni z gruchy ni z pietruchy chciała chwilę pogapić się przez okno, to ją podsadziłam

Laraine pisze:Skiti, minęłaś się z powołaniem

Czy ja wiem? Dopiero po dwóch dniach zauważyłam jak ją ścięłam
Busia strasznie nienawidzi jakiegokolwiek czesania, więc teraz przynajmniej nie cierpi, a ja mam święty spokój, bo nie muszę słuchać piszczenia biedulki. Ale podczas obcinania kłaczków i pazurków, kąpania, wizyty u weta, jest bardzo grzeczniutka.

Ja też staram się Neskę krótko obcinać, bo dokładnie tak jak Busia - nienawidzi czesania.