Re: Kaźko i Władko- cud, miód chłopaki znowu do adopcji
: 19 paź 2017, 14:26
Kaziowa pogryziona dupcia wygląda bardzo ładnie, tak powiedziała doktor Ola z Mv. Chłopcy nadal są osobno i zapewne tak zostanie . Władzio zaczyna wychodzić z założenia że człowiek nie jest największym złem bo już tak nie wieje i nawet mogę spokojnie miskę z jedzeniem do klatki wstawić co nie powoduje jego ucieczki. Leży na hamaku, wyciąga stopiszcza choć cały czas obserwuje wszystkich przechodzących. Nadal się boją każdego stuknięcia czy podniesionych głosów. Mniej odważny jest Kazio, wychodzi jak ktoś jest dalej od klatki a jak się podejdzie to wieje z tej okazji dostał większą klatkę. Obydwaj jedzą dużo, nie pałają miłością do papryki a za ogórka i marchewkę życie by oddali. Pomidor to nie jest to co kochają ale w ostateczności zjedzą. Cykoria i koperek to jest to co te tygryski kochają najbardziej. 
