CAVIARNIA

DS obiecal napisac jak dziewczynki trochę mniej beda się bały. Na razie żle nie jest. Dały się nawet pogłaskać w klatce- co prawda pod półeczką. Jak na nie , to sukces

Te oczęta

Powodzenia dziewczynkom życzę

jolka pisze: Jak na nie , to sukces

..dla mnie to trochę zaskoczenie, nie ukrywam - podczas naszej wizyty w DT nie wydawały się aż tak przestraszone Mam więc gorącą nadzieję, że to się jeszcze zmieni Póki co jednak głównie siedzą w ukryciu i tylko nosy wystawiają. Przy pierwszym sprzątaniu nawet nie udało mi się złapać Wanilki by ją wyjąć z klatki na ten czas, więc siedziała na pellecie pod ich woreczkiem przywiezionym z DT, gdy wyciągałam drybed do odkurzenia poza klatką (na dźwięk odkurzacza trzęsą się jak galarety). Kolejnym razem było już lepiej... chociaż mam wrażenie, że teraz Kurkuma zaczęła się bardziej bać... echh Ale faktycznie dają się smyrać w klatce, chociaż nie wychodzą spod półki na pieszczoty. Więc może faktycznie tragedii nie ma...

I ładnie też jedzą - i sianko i polecone mieszanki ziołowe i warzywka: liście rzodkiewki, natkę pietruszki, liście kalarepy + kalarepę, cukinię, rukolę, sałatę rzymską, paprykę, marchewkę... Dziś w planie mam kupienie też buraczka Szkoda chociaż, że na razie jedzą potajemnie... W weekend przy okazji generalnych porządków w klatce spróbuję je przy okazji zważyć.

A i mam jedno pytanie przy okazji - czy świnki dużo nie piją? Mam wrażenie, że z poidełka niewiele wody ubywa....

Kurkuma i Wanilia pija bardzo mało, prawie wcale. Nie ma się co tym przejmować, tylko zmieniać wodę. Ja podawałam przegotowaną, można też źródlaną. Z kranu nie polecam. Są świnki, ktore wcale nie piją, albo tylko okazjonalnie. Moja Grusza np do poidła nawet nie podchodzi. Jak jedzą to super. Naprawdę im czasu potrzeba, zeby zaufać.. U mnie były 1,5 miesiąca i troszkę się przyzwyczaiły. No i odgłosy innych świnek obok. Teraz są same, zupełnie inni dużi , inne zapachy. Bedzie dobrze Ja ogromnie cieszę sie, ze maja taki super domek
Ciekawa jestem wagi dziewczynek

jolka pisze: Ciekawa jestem wagi dziewczynek

hehe ja też Jedzą wszystko z apetytem. Póki co tylko cykoria im nie podpasowała za bardzo, chociaż obgryzły co mogły 1/2 buraczka też zjadły

MSie pisze:

jolka pisze: Ciekawa jestem wagi dziewczynek

hehe ja też Jedzą wszystko z apetytem. Póki co tylko cykoria im nie podpasowała za bardzo, chociaż obgryzły co mogły 1/2 buraczka też zjadły

to czekam na pomiary

Hm, chyba muszę zakupić jakąś normalniejszą wagę... Próbowałam dziś zważyć dziewczyny ale wychodziły mi dziwne pomiary. I to w przedziale od 350 do 650g A mam tylko taką płaską kuchenną. I kombinowałam z ważeniem w kontenerku (po wyzerowaniu z kontenerkiem ale i przy osobnym jego ważeniu i odjęciu od wagi ze świnką...) A do tego przy bieganiu którejś z dziewczyn po kontenerku wartości na liczniku wariowały więc to raczej mało miarodajne wyniki...

W ostatniej kombinacji ważenia wyszło mi przy Kurkumie ok. 560g a przy Wanilii 611... więc albo im waga jednak spadła.. albo rzeczywiście pomiar do d...

Ale za to takie ładne zdjęcie się udało zrobić - z Kurkumą:

No tak wage trzeba kupić, polecam Allegro
np tą
http://allegro.pl/waga-kuchenna-cyfrowa ... 17820.html
a myslałam, ze to Wanilka

Zamówiłam Jak przyjdzie - zważę jeszcze raz.
Z nowości - jabłko jest be