Strona 8 z 99

Re: Amala i Aloki - małe słoneczka

: 24 mar 2015, 22:25
autor: ANYA
Zamowilam odkurzacz i ma przyjsc w piatek. Moje swinole nigdy nie slyszaly takich dzwiekow wiec bedzie szok.

Re: Amala i Aloki - małe słoneczka

: 25 mar 2015, 7:45
autor: katiusha
Moje się nie boją, ale sympatią nie darzą :lol: W końcu to niecny złodziej bobków :twisted:

Re: Amala i Aloki - małe słoneczka

: 25 mar 2015, 9:10
autor: Natalinka
Chciałabym zobaczyć to szkolenie "Odkurzacz przyjacielem każdej świnki" :lol: Trzymam kciuki, bo ja co rano bobki sprzątam ręcznie, żeby nie wprowadzać paniki - i tak wszyscy natychmiast w popłochu uciekają... Ale co weekend jest duże sprzątanie i wrzaski nie cichną. :?

Re: Amala i Aloki - małe słoneczka

: 25 mar 2015, 23:03
autor: Marzena
U mnie jest tak samo. Złodziejka bobków, ta paskuda ciągle przeszkadza i sprząta.
Dziś było kolejne spotkanie dziewczyn z jeżem.

Ten jeż był szalony. Zabrał nam domek. Wlazł do niego kiedy Aloka tam siedziała i wcale się nią nie przejmował a potem wstyd ... zrobił tam sobie toaletę. Jej.
Obrazek
Ja Amalka musiałam sprawdzić kto on zacz:
Obrazek
Marzenko! Ten niecnota znów wlazł w tunelik z trawą. Zrób coś. Zabierz go, bo on tu wszystko psuje ... Zobacz jak nabrudził.
Obrazek
Siostra mamy go. On jest pod mostkiem. Ty bierz go z prawej ...
Obrazek
Spokojnie dziewczyny. Już go mam. :P
Obrazek

No i tyle się działo ... :jupi: :rotfl:

Re: Amala i Aloki - małe słoneczka

: 25 mar 2015, 23:08
autor: jolka
no i sie na noc usmiechnełam :D a taki cięzki dzien miałam i ogólnie doła załapuję cos za czesto... Marzenko ja poprosze jak najwięcej takich relacji, moge godzinami patrzeć i czytać :jupi: :buzki:
Wakuś
Amalcia
Aloki
i Marzenka oczywiście :buzki:

Re: Amala i Aloki - małe słoneczka

: 26 mar 2015, 8:50
autor: Natalinka
:lol: Się śmieję w korku jak wariat! Ludzie się gapią zza szyb, a kierowca twierdzi, że bym była trochę ciszej, bo prowadzić się nie daje! Dzięki, Marzenko! Dzięki, Słoneczka i jeżyku słodki! :rotfl:

Re: Amala i Aloki - małe słoneczka

: 26 mar 2015, 20:47
autor: Marzena
Cieszę się, że poprawiłam Wam humorki.
Dzisiaj przyszła waga ale nie umiałam ich na niej zważyć. Waga jest mała a one duże. Nie mieszczą się a do tego strasznie stresują.
Spróbuje w sobotę we dwójkę temu podołać.
Wydaje mi się, że Aloki jest spora, zdrowa i silna ale niestety Amalka mnie martwi. Amaleczka je wszystko tak jak Aloki ale jest bardzo drobna. Może je mniej,
Jak ją dzisiaj głaskałam to wydawało mi się, że jest szczuplejsza. Do tego jest bardzo nieśmiała. Za każdym razem kiedy ją gładzę popiskuje sobie tak skarżąco i ja się martwie, że jej jest źle. Obie ślicznie skaczą ale Amalka częściej ukrywa się w domku. Martwie się czy jej nic nie jest. Wydaje mi się, ze jest szczuplejsza niż, gdy do mnie przyjechała ale może się mylę. Wcześniej u Joli była większa od Aloki.
Może wyszukuje sobie zmartwienia ale nawet nie wiem co jej mogło by być. Je warzywka i zieleninkę i karmę i siano. Wygląda zdrowo za wyjątkiem tego, że nie rośnie i nie tyje tak jak Aloka. Ciągle jeży sierść na karku i pogania Aloki.
Wiem może pomoże wizyta kontrolna. Pójdę z całą czeredą po świętach. A może to moja wina bo zbytnio je stresuje tym wyciąganiem na kolanka. Biedusie nie umiały nawet cieszyć się z owsa. Jak go ucięłam zjadły ale na polu nie umiały się zachować bo straszna Duża też tam była.
No wczoraj było szaleństwo a dzisiaj bym płakała a przecież nic się nie dzieje. Niech mnie ktoś kopnie ... :glowawmur:

Może na koniec dla poprawy humoru opowiem o jeżyku. Otóż jeżyk ma tę przypadłość, że strasznie brudzi sobie łapki w kołowrotku. No niestety podczas biegu załatwia swoje podstawowe potrzeby. Niestety przez to nadaliśmy mu szumne imię "Śmierdziuszek". Nie bezpodstawnie. Codziennie myje kołowrotek i prawie codziennie szoruje mu łapy. Jego zachwyt jest wielki. Wyrywa się i dziko pląsa, bo nie cierpi wody. Muszę go kąpać co miesiąc ale szczerze mówiąc przydałoby się częściej. Tylko, że to horror. On w tej wodzie patrzy na mnie jak kot w Shreku a każde jego spojrzenie mówi: Okrutna!
Ale najśmieszniejsze jest to, ze jak mu wymieniam śpiworek na świeży, wyprany to on nie chce w nim spać i szuka tego starego wyświnionego. No czy to nie jest prawdziwy macho?

A teraz fotka z jego brodzenia po wodzie. Kąpiel dopiero będzie. Popatrzcie na słodziaka . :)
Obrazek

Re: Amala i Aloki - małe słoneczka

: 26 mar 2015, 20:54
autor: jolka
Marzenko koniecznie na wagę. Wiesz ile ważyły jak je brałas ode mnie, masz w umowie adop wpisane :) - Mała mogła ciut schudnąc ze stresu ( ja tak z Gruszką miałam ) ale juz powinna przybierac na wadze. Możesz porownywać wagi dziewczynek z Amoliką katiushy- to 3 siostrzyczki sa. Amalka na samym początku była większa, później Aloki ja przegoniła. Myslę, ze teraz tez tak jest, Spokojnie, jesli ma apetyt, nie widzisz nic niepokojacego to tylko kontroluj wagę. Zreszta tj rozmawiałysmy nie zaszkodzi dziewczynki skontrolować w MV - bedziesz spokojniejsza ;)- ( I NIE ZAPOMNIJ tam dzwoniać , zapisując sie na wizyte nadmienić, ze to świnki z adopcji, z labo- one powinny miec tam nawet swoje karty )
i Marzenko Ty uważaj bo jak tam wpadne i kopnę!!!!!!!!!!!!!! :nono: co za głupoty piszesz!!!, normalnie Ci wleje, że niby je straszysz??? , bzdura :redface:

Re: Amala i Aloki - małe słoneczka

: 26 mar 2015, 21:09
autor: Marzena
Jolu! Kocham Cię! :yahoo:

Re: Amala i Aloki - małe słoneczka

: 26 mar 2015, 21:28
autor: katiusha
Marzena uspokój się!Obrazek Po prostu kontroluj, ale nie jak gestapo co chwila, tak raz na dwa dni to chyba starczy. Tu masz Amolikę z dzisiaj:
Obrazek
:buzki: :buzki: