Dzisiaj, tak jak wszystkich utraconych najbliższych tak i Was wspominamy nasza kochana futrzana rodzinko. Wspominam dalekie lata 90-te kiedy mieliśmy bardzo skromne warunki, znikomą wiedzę (i czasem nieodpowiedzialność)ale staraliśmy się dla maleństw jak najlepiej. Naszą pierwszą świnkę - Pusię

, staruszkę która do nas trafiła przy likwidacji sali biologi w szkole siostry, najwdzięczniejsze zwierzę jakie było, przeżyła u nas swój ostatni rok, odeszła ze starości. Po niej była Pusia2 i jej partner Czarek - kochana parka

przeżyły 4-5 lat miały 3 mioty(Boże wybacz, mam nadzieję że domy które im znaleźliźmy były dobre bo ciężko było i nawet przez zoolog skąd byli Pusia2 i Czarek się oddawało). Zmarły po chorobie - Czarek przez ranę na oku w której zrobiła się infekcja( ówcześni weci sobie nie poradzili, prawdopodobnie zaatakowało mózg) a Pusia2 dwa dni po nim(prawd. widząc go martwego przeszła zawał). Długo po nich nie mogłem sobie wybaczyć że nie umiałem pomóc. Potem były ciężkie czasy i świnki pojawiły się po przeprowadzce w przełomie 2009/2010r. Mogliście je poznać na starym forum. Najpierw Józio pieszczoch ktory potrafił żulić o wszystko na 100 sposobów, po paru miesiącach dołączyła adoptowana z forum Fiołka - energiczny rudzielec, miziak, łobuziara, jakże mi brakuje Twojego ćwierkania. Po odejściu Józia pojawił się Emil i na parę miesiecy byli też jego synkowie adpotowani potem przez naszych znajomych - Alpi(zmarł - chłoniak) i Maniek(żyje). Emil rasowa rozpieszczona Alpaka ale sikacz i brudasek robiący niesamowite miny(najpierw mieszkał z Fiołką potem z Grypsią). Potem dołączyła Grypsia - brak mi twego świnkowego gadania że to i tamto i że klatkę trzeba już posprzątać. Tęsknię za Wami, za waszym uroczym bajerem gdy coś chcieliście, kwiczeniem na smakole, zabawami na wybiegu, zdolnością do zalegania na kolankach w kocyku w każdej pozycji, nawet za troskami gdy coś było nie tak i ulgą gdy się dobrze skończyło. Z waszego stada został tylko Czarek2 któremu towarzyszą Borys, Jadzia i Melka - inne ale wspaniałe prosiaki więc opiekujcie się nimi stamdąd kochane aniołki żeby żyły z nami długo i szczęśliwie.
Tęsknimy Pusia, Pusia2 i Czarek, Józio, Fiołka, Emil, Grypsia, Alpi

.Do zobaczenia kiedyś na łąkach za TM.