Po przerwie wracamy z nową porcją zdjęć.
Chłopaki rosną, jak na drożdżach, zwłaszcza Funiek dba o to, by "budować masę".Jak przerośnie Bysia, będzie miał większe szanse na wydarcie mu władzy

No właśnie... Chłopcy mi się trochę kłócili, aż się wystraszyłam, że trzeba będzie drugą klatkę kupić i jeszcze po śwince adoptować do towarzystwa dla każdego z nich
Hmm, te dwie dodatkowe świnki to całkiem kusząca wizja... Ale się uspokoili, chyba dopadła ich po prostu burza hormonów. Ech, trudne dorastanie...

Bysio co rano budzi nas gryzieniem prętów, bo przyzwyczaił się do porannego wybiegu. Pokój już prośkom nie straszny i jak nie mamy akurat zajęć na uczelni, spędzają czas poza klatką.
Wypas jednak nie był ostatnim w tym roku, bo dzisiejszej pogody nie powstydziłby się sam lipiec. Chłopaki chrupali trawkę, a Duża wywaliła się w pełnym słońcu. A co!
