Strona 8 z 20

Re: Biegunki i miękkie bobki

: 04 kwie 2014, 18:48
autor: paciorowa
Czy mogę śwince, która ma plastelinowe bobki (warzywa odstawione, lacid podawany) podac oprócz siana, sieczkii suchej karmy suszoną babkę lancetowatą i mniszek?

Re: Biegunki i miękkie bobki

: 29 maja 2014, 23:12
autor: feluska
Nasz wet w najbliższy weekend nieosiągalny to od razu mam problem - 5-letnia świnka, samiczka popiskuje przy robieniu bobków. Nie przy każdym, ale co jakiś czas. Same bobki są miększe niż zwykle i bardziej rozciągnięte, ale biegunką bym tego nie nazwała. Na jednym z bobków popiskującej świni znalazłam odrobinę krwi. W siuśkach nie ma piasku ani krwi, przy sikaniu nie piszczy, odbyt czysty, normalny. Poza tym żywa, ma apetyt, pije.Wszystko, co wyczytałam w necie ogranicza się do problemów z układem moczowym, ale jakoś mnie nie przekonuje ta teoria. Obawiam się początku zapalenia jelit. Mam w zanadrzu enrofloksacynę, ale w tabletce, a dopyszcznych antybiotyków wolałabym unikać. I tu moje pytanie - lecieć jutro do innego weta, do którego nie bardzo mam zaufanie czy czekać do poniedziałku?

Edit: A jak odwiedzić obcego weta to jakie badania "zlecić", bo sami nie będą wiedzieli... Na koniec tygodnia nie uda mi się zrobić badań bobów i moczu, bo weci korzystają z zewnętrznych laboratoriów i nikt mi nie przyjmie próbek na weekend, więc ta opcja odpada od razu.

Re: Biegunki i miękkie bobki

: 30 maja 2014, 9:36
autor: kapuszek
feluska pisze:Nasz wet w najbliższy weekend nieosiągalny to od razu mam problem - 5-letnia świnka, samiczka popiskuje przy robieniu bobków. Nie przy każdym, ale co jakiś czas. Same bobki są miększe niż zwykle i bardziej rozciągnięte, ale biegunką bym tego nie nazwała. Na jednym z bobków popiskującej świni znalazłam odrobinę krwi. W siuśkach nie ma piasku ani krwi, przy sikaniu nie piszczy, odbyt czysty, normalny. Poza tym żywa, ma apetyt, pije.Wszystko, co wyczytałam w necie ogranicza się do problemów z układem moczowym, ale jakoś mnie nie przekonuje ta teoria. Obawiam się początku zapalenia jelit. Mam w zanadrzu enrofloksacynę, ale w tabletce, a dopyszcznych antybiotyków wolałabym unikać. I tu moje pytanie - lecieć jutro do innego weta, do którego nie bardzo mam zaufanie czy czekać do poniedziałku?

Edit: A jak odwiedzić obcego weta to jakie badania "zlecić", bo sami nie będą wiedzieli... Na koniec tygodnia nie uda mi się zrobić badań bobów i moczu, bo weci korzystają z zewnętrznych laboratoriów i nikt mi nie przyjmie próbek na weekend, więc ta opcja odpada od razu.
popiskiwanie przy robieniu bobków może wskazywac na zapalenie pęcherza. Warto zrobić wstępnie badanie moczu ogólne, a jeśli obawiasz sie zapalenia jelit to profilakcyjnie zacznij podawać probiotyk - sama antybiotyku bym nie podawała - bez konsultacji z wetem. można zrobić badanie kału, ale skoro nie wiadomo co swince - czy to np. kokcydia czy drożdzyca.... jeśli swince nic nie dolega w sensie nie jest osowiała, nie ma gorszego apetytu, nastroszonej sierści to teoretycznie można byłoby poczekać do poniedziałku, ale to zostawiam twojej ocenie - jedynie możesz podawac jej więcej płynów, żurawinkę, urosept - (gdyby to miałobyć zapalenie pęcherza), lub probiotyk jeśli boisz sie zapalenia jelit.
Poopserwuj ją, możesz odizolować zostawić na podkładzie seni, i zobaczyć czy dużo sika, czy się przy tym męczy, jak wyglada mocz - może jest zawalony osadem i smierdzący... czy ta krew jest z bobkami, czy z innego otworu.

Re: Biegunki i miękkie bobki

: 30 maja 2014, 10:26
autor: feluska
Dzięki. Obserwowałam wieczorem przez parę godzin - z moczem i sikaniem jest wszystko ok, przynajmniej gołym okiem. Ból pojawiał się tylko przy bobczeniu, a krew była ewidentnie na bobku, nawet nie w jego środku (sprawdzałam), dlatego skłaniam się do problemu z jelitami. Dostała od razu probiotyk, wit c i herbatkę z kopru, mokre jedzenie odstawione. Dziś tylko raz pisnęła, bobki są lepsze i nie widać krwi. Udało mi się skonsultować z naszym wetem i o ile się nie pogorszy to czekamy do poniedziałku :roll:

Kłopoty z wydalaniem

: 01 wrz 2014, 17:09
autor: Honorata
Mia ma tendencje do miękkich bobów. Najgorzej zawsze było po świeżej trawie, więc podawałam ją bardzo sporadycznie.
Ostatnio tych miękkich bobków było więcej i bardziej miękkie. Rozdeptywała je na macie, na łapkach wszystko umazane bobami.
Dawałam węgiel, ale nie pomógł. Wczoraj wieczorem i dzisiaj rano dałam probiotyk i praktycznie od tamtej chwili nie robi bobów (było ich dosłownie kilka). Od 2 dni była tylko na suchym i wodzie.
Pojechałam do weta. Dała jej Sultridin podskórnie. Ma dostać 5 dawek.
Zachowywała się do tej pory normalnie.
Teraz dałam jej buraka, trochę pogryzła i śpi.
Zaczynam się martwić :(
Macie jakieś sugestie?

Re: Biegunki i miękkie bobki

: 01 wrz 2014, 19:10
autor: Panna Fiu Fiu
A brzuszek miękki, wzdęty? Probiotyk dawaj cały czas, nie zaszkodzi.

Re: Biegunki i miękkie bobki

: 01 wrz 2014, 20:01
autor: Honorata
Nawet nie był twardy, ale dałam espumisan. Pojawiło się kilka nowych bobków, nie dużo, ale dobre i tyle na początek.

Re: Biegunki i miękkie bobki

: 09 wrz 2014, 18:49
autor: balbinkowo
Witam, od kilku dni moja Fionka robi miękkie boby, odstawiłam zielone i w sumie się poprawiło, z tym że pojawiły się boby z czymś lepkim, jakby jakąś wydzieliną z jednej strony. Nie jest tego dużo, na wszystkie boby trafi się 1 lub 2 takie bobki (zbiórka z pół dnia ;) ) lecz zaniepokoiło mnie to. Czy ktoś ma pomysł co to może być? :idontknow:

Re: Biegunki i miękkie bobki

: 09 wrz 2014, 20:30
autor: Panna Fiu Fiu
Probiotyk warto włączyć, jak przy każdym problemie z bobami i brzuszkiem. ;-) I obserwować. Kolor bobków jest normalny?

Re: Biegunki i miękkie bobki

: 09 wrz 2014, 20:33
autor: balbinkowo
Panna Fiu Fiu pisze:Probiotyk warto włączyć, jak przy każdym problemie z bobami i brzuszkiem. ;-) I obserwować. Kolor bobków jest normalny?
Dzięki za odpowiedź.
Tak, dzisiaj zaczęłam podawać Lakcid. Poza tym kolor bobów jak zwykle :)