CAVIARNIA

Martuś za Twoje zdrówko i za Tolcię żeby sobie poradziła wizyty. My dzisiaj jedziemy, trzeci tydzień i Tosia już zaczyna gorzej jeść Tylko ten mróz mnie przeraża. Trzymajcie się ciepło.

no to trzymamy żeby Tolunia wytrzymała i dała radę a Tobie życzymy zdrówka!!! na odporność jest bardzo dobry - zwykły wiesiołek taki w kapsułkach - wypróbowałam na sobie tyle, ze trzeba brać dosyć długo.. no i systematycznie.. Nucinka i Tola

Jednak wczoraj w południe musiałam dać Toli p/bólowy. Dzisiaj rano też dostała bo nie chciała jeść Ciężko jej nawet jeść ratunkową z miseczki i muszę dawać na łyżeczce... Jak dam jej małą gałązkę koperku to wciągnie ale sama nie jest w stanie sobie wziąć Po nocy były wyjedzone płatki owsiane ale nie wiem kto je zjadł (bo Nutka bardzo lubi...) a ratunkowa nie ruszona Dobrze, że jest weekend. Dzisiaj jestem tylko do 13 w pracy a jutro mam wolne to będę mogła ją dobrze nakarmić. W poniedziałek choćby się waliło i paliło to muszę jechać.

Biedna Tola
Obyście dotrwały do poniedziałku bez większych problemów

Trzymam mocno kciuki
Czy po p/bólowym je lepiej?

Jak Tolusia???

cholera...i tak cały czas...ciągłe korekty

No właśnie, jak dzisiaj Tola? Do poniedziałku coraz bliżej

Ciężko powiedzieć czy po p/bólowym lepiej je Jej niewygodnie brać jedzenie do pyska. Obecnie je tylko koper (małe gałązki podane do pyszczka). Ratunkowa tylko ze strzykawki. Potarkowane jabłko zjada tylko z łyżeczki, papryka ze strzykawki.Trzonowce są już na tyle przerośnięte, że Tola nie domyka pyszczka, siekacze starte lekko po skosie
Ona jak jest głodna to podbiega do mnie a nie do misek bo wie, że sama już nie jest w stanie jeść Tak mi jej szkoda Ma dopiero 3 lata a już od ponad roku się biedna męczy

ech....te zęby