CAVIARNIA

Cieszą takie drobne gesty
A pazurkiem się nie przejmuj, każdemu się zdarza. Ja też zawsze bardzo uważam a raz ciachnełam na granicy pazrurka Tamarę. Teraz zostawiam dość długą rezerwę, ale jak świnie się wiercą to ciężko i tak. One na szczęście nie przejmują się zbytnio takimi rzeczami i nie są pamiętliwe

Jacy przystojni świńscy panowie! I tacy duzi Ja niby wiem, że świnki rosną i ile dorosłe ważą, ale przy moich pchłach to jest niewyobrażalne. Ślemy od nas całusy i ogórka

diefenbaker-Oj cieszą A co do pazurków to trzeba będzie się i tak wybrać do weterynarza,tak kontrolnie i przy okazji wet ciachnie
Karla-Chłopcy są dosyć dorodni,ale wierz mi,że są większe świnie Chłopcy dziękują za ogórka i całusy,i Twoim pchełką ślą to samo

Pazurka to i ja czasem potrafie naruszyć...

Ach, z tymi pazurkami. One są jedynym minusem świnek

co u chłopaków?Łapka już nie boli?Wybaczył to jakoś?

U chłopców dobrze.Łykają pierwsze promienie wiosennego słońca A fochu nie było na szczęście
Parę fotek:



Grubcio w ukochanym kapciochu

Chłopaki przecudowne .

G&H-Dziękujemy,ciociu

Śliczni Grubcio się tak w tym kapciochu wyłożył a Halfik biedny nie wie gdzie iść . Mają jakieś nowe podłoże w klatce ?