Strona 70 z 255

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

: 08 gru 2014, 11:09
autor: ANYA
Normalne, ze po zabiegu spadl na wadze.
Zeby wszystko bylo oki :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

: 08 gru 2014, 11:18
autor: silje
Tak wiem, dlatego jeszcze nie panikuję.
Muszę jeszcze dodać, że świnek jest dzielny i przy szwach nic absolutnie nie gmera. Wszystko pięknie się goi- świetna robota naszej P.Doktor :shakehands: :)

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

: 08 gru 2014, 11:19
autor: Inez
I niech tak zostanie :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Wagę nadrobi.

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

: 08 gru 2014, 13:36
autor: sosnowa
Na zdjęciu wygląda ślicznie i radośnie lypie, aż miło popatrzeć. Teraz będzie tylko lepiej.
Wymiziaj ode mnie :buzki:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

: 11 gru 2014, 17:59
autor: silje
Teddy dostał dziś świąteczny prezent od Turbulencji, Grawitacji i cioci Sosnowej :jupi:
Jak wiadomo- zdrowie jest najważniejsze i wobec tego prezentem jest bardzo wskazany na wzmocnienie nawątlonego przez zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa środek APL strong&bones
Obrazek
Ta karteczka z życzeniami mnie rozłożyła :) .
Dziękujemy pięknie :buzki:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

: 11 gru 2014, 18:12
autor: Inez
Teraz nie ma wyjścia - po prostu musi chłopak się pozbierać :jupi:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

: 11 gru 2014, 18:53
autor: Cynthia
Zaniosłam dziś kalendarz do lecznicy. Pani doktor była zachwycona Leszkiem

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

: 11 gru 2014, 23:43
autor: silje
Bardzo nam miło;)
Lesio na fotce w kalendarzu miał zaledwie kilka dni :)
Obrazek
A teraz taki zwierz 8-)
Obrazek
31 października minął rok, jak jest z nami :love: . Był taki śliczny, rudy, że od samego początku wiedziałam, że z nami zostanie :) Tylko w życiu bym nie pomyślała, że taki będzie zarośnięty!
A już niedługo, bo 18 grudnia miną dwa lata, jak jest z nami Simon.
Kiedy trafił do nas miał jakieś 9 miesięcy i... 441g.
Tak wyglądał:
Obrazek
Ale mamusia Renia, znana z łakomstwa- doprowadziła świnkę do stanu takiego:
Obrazek
Szkoda, że Teddy i Junior jakoś tak nie potrafią się utuczyć, chorowitki moje.

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

: 11 gru 2014, 23:49
autor: Inez
Jak jest zdrowie to i apetyt dopisuje. Trzymam :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Ależ te maluchy wyrosły :love: . Moja Rudzia tez taka malutka była i rudziutka, a teraz płowa z czarnym balejażem - jak Lesio - tylko włoski krótsze.

Re: Moje kochane świnki (po)morskie

: 12 gru 2014, 8:57
autor: Skiti
Lesio to prawdziwy lew :shock: Król świńskiej posiadłości :D
Zdrówka dla wszystkich, bez wyjątku - i tych małych, i tych dużych :buzki: