CAVIARNIA

właśnie tak.. nasza kotka jest wysterylizowana i stąd też Jej brzuszek.. tak powiedział nam wet, ze tak będzie.. to tak gwoli wytłumaczenia.. jej puszystości..
i jak dzisiaj Nutka?

Jak się mają piękne gwiazdeczki???
Moje babiszony przesyłają

Oj zwierzęta po sterylce lubią tyć Mój Frugo jest szczupły, nawet powiedziałabym, że ma zapadnięte boki ale fałd tłuszczowy na brzuchu ma... A cioci Mruczek po całości się spasł - nie dość, że ma taką budowę bo przypomina trochę brytyjczyka (krótkie łapy, okrągła głowa, krępe ciało) to do tego nazbierał sobie ładną warstwę tłuszczyku na zimę

Nucia bez zmian. Rozmawiałam wczoraj z dr Sulimą. W bobkach wyszły tylko bakterie, grzybów brak. Oxywet przedłużamy do piątku Wczoraj wróciłam później z pracy to Nutka stała już przy misce Wieczorem (jak wyciągnęłam legowiska z klatki...) zjadła karmę, pogrzebała w sianie, zjadła trochę suszków, prasowany groszek, koper i cykorię. To chyba nie jest tak źle Ale kilka razy szukała legowisk... A skoro ich nie było to szła do jedzenia. Nie wiem o co chodzi z takim zachowaniem...

Widocznie Nucinka jak ma legowisko to śpi by nie myśleć o jedzeniu a jak legowiska nie ma to je by nie myśleć o spaniu
Sprytna bestia

Stara już jest po prostu.
Utut na starość wychodził co prawda do jedzenia, ale w miarę możliwości tachał sobie je do legowiska, gdzie dopiero je spożywał. Też taki staruszek leniuch, a bez kapciocha ani rusz.
Tylko karmę jadł na miejscu, a nie na wynos , bo by się zabiegał na śmierć, jakby miał po granulce nosić.

Karma na wynos dla świniaków to by był istny aerobik

Tylko, że to wszystko stało się nagle dwa tygodnie temu Wcześniej normalnie wychodziła, jadła a jak się spóźniałam z posiłkami to się na mnie darła i czekała na środku klatki A teraz zalegnie i tylko głowę podnosi żeby dać jej jedzenie pod nos

Może Nucinka ma gorsze dni i lada moment wszystko wróci do normy

Nie wiem teraz wyciągnęłam ją bo dawałam collagen. Odłożyłam ją do drugiego końca klatki to zjadła suszoną pokrzywę, seler naciowy a teraz je karmę i pije z poidełka.

Hm trudne to a może rzeczywiście czasem miewa trudniejsze bardziej bolesne dni?? Nie pokazują tego - niestety nasze świnki .. Trzymajcie się, oby było tylko już dobrze..