Strona 69 z 468

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i malutki Wiewiórek✰

: 30 sty 2015, 1:48
autor: Lilith88
katiusha pisze:Eee tam. Zaciągnąć jakimś ssaczem do worka i do ogródka, do ogródka :lol:
:rotfl:
ogródek jest tylko boje się, że po kilku miesiącach boby zaczęły by się turlać do sąsiadów :rotfl:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i malutki Wiewiórek✰

: 30 sty 2015, 16:23
autor: Lilith88
Smutno mi :cry: wypatrzyłam pięknego pieska do adopcji na olx, taka ruda piękność w typie wilczka, 3-4 miesiące, mądre oczyska jak u Saby moich dziadków (owczarek niemiecki) i takie smutne.. W opisie było, że jest bez cienia agresji i boi się innych zwierząt, więc sobie pomyślałam, że świnkom nic nie zrobi a z czasem może nawet się zaprzyjaźni. Ogłoszenie z 28.01. zadzwoniłam ale już nieaktualne :cry: Mam tylko nadzieję, że trafiła na cudowny domek :pray:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i malutki Wiewiórek✰

: 30 sty 2015, 20:52
autor: katiusha
Człowiek to by chciał takie wszystkie poszkodowane istotki do serca przytulić :( Miejmy nadzieje, że domek jest kochający :fingerscrossed:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i malutki Wiewiórek✰

: 31 sty 2015, 12:43
autor: Assia_B
Oj... Szkoda, że nieaktualne, bo u Ciebie piesek z pewnością miałby raj na ziemi...

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i malutki Wiewiórek✰

: 01 lut 2015, 19:13
autor: Lilith88
Oj tak Katiusha.. Najbardziej chciałabym dorosłego psa który nie ma praktycznie szans na dom już ale dopóki są prosiaki nie zaryzykuje, bo szczeniak wychowany z prosiakami jest bezpieczniejszy :idontknow:

Dziękuję Asiu, to bardzo miłe, że tak uważasz :buzki:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i malutki Wiewiórek✰

: 01 lut 2015, 19:59
autor: koni

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i malutki Wiewiórek✰

: 01 lut 2015, 23:04
autor: Lilith88
Koni dziękuję :buzki: Z tym że te pieski są dość daleko odemnie, pozatym zdecydowanie chce docelowo dużego psa ;)

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i malutki Wiewiórek✰

: 04 lut 2015, 16:51
autor: Lilith88
Pisałam sobie z Tutti, a że chciałam w wątku też opisać wczorajszy poranek to skopiuję kawałek wiadomości którą jej wysłałam przed chwilą:

oni są kochani :love: Wczoraj Czarny przyszedł pod łóżko i mnie budził gadając do mnie, pogłaskałam go to gruchał jak wariat, no to wzięłam do łóżka ( on przychodzi nastawia się jak usiądziesz na ziemi to się do nogi przytula ale jak podnosisz to w pierwszym momencie panika i dziki pisk) po krótkim oburzeniu że śmiałam go łapać rozłożył się na piersi i brzuchu (bo to wielkolud i dużo miejsca zajmuje) i leżał ze mną pod kolderka bardzo długo nastawiając to prawdę ucho to lewe do miziania :D pieszczoch z niego niesamowity nie wiem tylko o co z tym podnoszeniem chodzi, może ktoś mu kiedyś krzywdę zrobił tak :idontknow:

Dodam, że Czarny sam nie wychodzi z klatki, odkąd jest u mnie zdarzyło mu się to dopiero drugi raz, więc naprawdę musiał się przez noc za mną stęsknić. Muszę go wyciągać żeby sobie pobiegał, tym bardziej, że jak już jest poza klatką to biega, skacze i harcuje jak szalony.

Wczoraj wieczorem zauważyłam u Taśka i Czarnego, że mają przesuszone stopy.. Tasiek aż ma zgrubienie w jednym miejscu na przedniej łapce, nawet nie wiem kiedy mu się to zrobiło.. no i od czego? Przecież po niczym twardym nie chodzi, za ciężki też raczej nie jest.. Dzień wcześniej mieli na kolację banana, jabłko i marchewkę, no i banan poobklejany był między pazurkami, wyczyściłam im łapki chusteczkami nawilżanymi żeby ich kąpielą nie stresować niepotrzebnie i nasmarowałam porządnie maścią witaminową (A + E + F + aloe vera + d-panthenol + alantoina) u Czarnego już jest po jednym smarowaniu ok, bo u niego tylko lekko się przesuszyły, a u Taśka mam nadzieję, że kilka dni i też będzie ok. Afera oczywiście była nieziemska, taka sama jak przy obcinaniu pazurków, może myśleli, że taki mam zamiar.. Swoją drogą i pazurki miałam ochotę podciąć ale dam im odpocząć po tych wczorajszych wrażeniach z mycia banana z dwa dni (i tak mają częsty stres z obcinaniem, bo ja przez to, że mają ciemne pazury i w ogóle nie widać dokąd rdzeń mają to wole obciąć mniej ale co dwa tygodnie mniej więcej).

A na koniec mojego wywodu kilka zdjęć Czarnego po łapkowej pielęgnacji
Obrazek

On ma najcudowniejszy pysk na świecie, te jego minki i białe usteczka :buzki: skąd one takie się wzięły? przecież on poza usteczkami jest najczarniejszą świnką na świecie.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A tak Czarny wygląda w całej swej rogalikowatości :D
Obrazek
Obrazek


I Wiewiórek który nie porywa kawałków jedzenia gdzieś się z nimi chowając tylko zawsze kulturalnie je prosto z miseczki (w przeciwieństwie do reszty mojej ferajny).
Obrazek
Obrazek

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i malutki Wiewiórek✰

: 04 lut 2015, 17:10
autor: Snajperka
Sliczne prosiaki! Jakie grubiutkie! Mam nadzieję, że i moja taka będzie. :-)
Jeśli szukasz szczenuaczka to daj znać. Ja w tym światku znam sporo ogłoszeń. Dziś dodawalam na swoją stronę ogłoszenie o trzech szczenuaczkach do pilnej adopcji. Sporo sprawdzonych miejsc. :-) mogę pomóc jak coś. :-)

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman, Onyx i malutki Wiewiórek✰

: 04 lut 2015, 17:15
autor: Pulpecja
Jak ja zazdroszczę (nie wiem dlaczego) dużym, których świnki jedzą marchewkę! Moje w żadnej postaci nie dotkną nawet jednym zębem. Ostatnio im nawet starłam i też nic.