A właśnie, że nic, w ogóle nic. Kalarepa owszem, bywało, a brokuł nic.
Jadłospis dla starszych panów:
o 7 trawa (natychmiast! kwiiiiiii! kwiiiii!!!)
ok 8 zamiatanie bobów, zmiana wody, dokładanie siana, dosypywanie granulatu, po kawałku pomidora przy okazji mojego śniadania
po powrocie z pracy - po południu - 16-17 po kawałku ogórka
wieczorem sałatka warzywna, tzn co się akurat dostanie w warzywniaku - botwinka, nać z marchewki, seler obojga kolorów, brokuł,
na noc - zamiatanie bobów,

dokładanie siana. Ziółka.
Z granulatów najlepiej schodzi Emotion vitakraftu, ale i CC i CN.
Coraz więcej potrzeb załatwianych jest do kuwety i w jej najbliższych okolicach...
Jantar ogórka zjada nie do końca, zostawia cieniutki plasterek niedojedzony - elegant, widzicie go...