Strona 68 z 84

Re: Jaskier - porzucony staruszek [W-wa], szuka Domu Stałego

: 23 paź 2016, 14:51
autor: MartusiaMartus
Super :jupi: :yahoo:

Re: Jaskier - porzucony staruszek [W-wa], szuka Domu Stałego

: 23 paź 2016, 16:51
autor: Elurin
Nie no, nie wierzę w to, co widzę. Odkorkował się, od nocy się obżera, tylko micha-seler-siano, co jakiś czas kilku-kilkunastominutowa przerwa na odpoczynek i z powrotem do żarcia. Nawet nie mam kiedy leków mu podawać, bo się boję, żeby nie przestał jeść ;)

Re: Jaskier - porzucony staruszek [W-wa], szuka Domu Stałego

: 23 paź 2016, 17:21
autor: Beatrice
No widzisz ,Jaskier - chcieć to móc!Brawo! :jupi: Tylko żeby teraz nie przegiął w drugą stronę...Na wszelki wypadek: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Jaskier - porzucony staruszek [W-wa], szuka Domu Stałego

: 24 paź 2016, 7:58
autor: katiusha
Obrazek

Re: Jaskier - porzucony staruszek [W-wa], szuka Domu Stałego

: 24 paź 2016, 8:51
autor: misia1
Brawo Jaskierku. :jupi:

Re: Jaskier - porzucony staruszek [W-wa], szuka Domu Stałego

: 24 paź 2016, 9:37
autor: Elurin
Jeść, je, ale nie tyje :cry: . Schudł do 577g, wracam do dokarmiania.

Re: Jaskier - porzucony staruszek [W-wa], szuka Domu Stałego

: 24 paź 2016, 19:54
autor: Elurin
Dziadzio po kontroli. Stan ogólny dobry, problemy są tylko z drożdżakami i skokami hormonów po usunięciu torbieli tarczycy. Niestety, zmiana w brzuchu znów urosła, do 37 mm średnicy (9 mm w dwa miesiące). Na razie i tak nic z tym nie zrobimy, bo musi się ogarnąć po ostatnich atrakcjach, ale jest to też zmiana niezłośliwa, więc nie wiem, czy w ogóle należy ją ruszać. Na razie zachowuje się normalnie.

Re: Jaskier - porzucony staruszek [W-wa], szuka Domu Stałego

: 24 paź 2016, 20:47
autor: Beatrice
Daj mu narazie spokój.Zmiana niezłośliwa,czuje się dobrze,niech odsapnie po ostatnich "atrakcjach "...Miną następne 2 mies. -zobaczysz.Trzymajcie się chłopaki :fingerscrossed: !

Re: Jaskier - porzucony staruszek [W-wa], szuka Domu Stałego

: 27 paź 2016, 9:23
autor: Elurin
Co tu napisać... Dziadzio nadal chudnie, ale nie bardzo szybko. Je sam mniej więcej normalnie, trochę go dokarmiam (2-3 razy dziennie), nie wydaje mi się, żeby to był ciąg dalszy tarczycy i drożdżyca. Zaczynam podejrzewać anemię, jutro zrobimy morfologię.
Obrazek
Obrazek

Re: Jaskier - porzucony staruszek [W-wa], szuka Domu Stałego

: 27 paź 2016, 12:46
autor: Asita
Ma przesłodziachny ryjaszek :love: Jeśli to anemia, to chyba łatwiej nad tym zapanować?