CAVIARNIA

Mała Jaśka tak samo się układa a ten wzrok,

Chyba dużego boba znosi

czy te oczy mogą kłamać ? Te dwie pipki czasami mnie tak rozbrajają, że mogłabym na nie patrzeć godzinami
EDIT:
mam wielki problem
Od wczoraj cały czas myslę o tej skinnce z zoologa, siostrze Lakusia. Byłam tam wczoraj po siano i dali mi ją na ręce. Tak się wtuliła, że miałam problem ją oddać. Gdybym była tylko pewna, że dogada się z moimi dziewczynami to bym po nią jutro poszła ale wiem, że Aishka by jej nie zaakceptowała. Nazywają ją Tosia. Najwyraźniej nie zaciążyła bo nie widać brzucha. Bije się z myślami

kurczę weź ja, weź- naprawdę mają w zoologu??? biedactwo. Jakos dogadasz dziewczyny. Zobacz moje 4 i jakoś się dogaduja

jolka pisze:kurczę weź ja, weź- naprawdę mają w zoologu??? biedactwo. Jakos dogadasz dziewczyny. Zobacz moje 4 i jakoś się dogaduja

Myslę, że puki ona zdrowa i nie zaciążona to oni za darmo by jej nie oddali. Inna sytuacja była z jej braciszkiem. On był w stanie agonalnym, dlatego dzwonili do mnie, żeby go ratować. Mała wtedy też była do oddania ale w dużo lepszym stanie. Teraz jest ich pupilem sklepowym, ale jak przyjdzie zima i władują do niej jakieś nowe małe świnki albo króliki,bo klatek jak na lekarstwo to będzie już masakra

A ile sobie życzą w tym sklepie za tą świnkę? orientujesz się może?

Maja1983 pisze:A ile sobie życzą w tym sklepie za tą świnkę? orientujesz się może?

W lipcu... jak je sprowadzili to od sztuki życzyli sobie 300 zł a teraz to nie wiem. Myśle, że jak się ochłodzi i będzie kiepsko z ogrzewaniem w sklepie, albo świnka się rozchoruje to zejdą z ceny. W sumie to nie pytałam ile za nią chcą Jedna z właścicielek ma miękkie serce i by pewnie oddała w dobre ręce ale druga z sióstr jest pazerna na kase

to nieźle sobie liczą. Niczym z hodowli z rodowodem. Ale porażka

Biedny ten golasek z zoologa. Serce sie kraja widocznie potrzebuje troche ciepla od ludzi jak tak sie wtula

też mnie za serce chwyciła ale tłumacze sobie, że całego świata nie uszczęśliwie a tylko kapse zapcham sprzedawcy noooo ale nie zmienia to faktu, że cały dzień o niej myśle