Strona 67 z 428

Re: Ryan, Alfie,Diablo, Angelo & Lewis

: 14 gru 2013, 21:25
autor: dortezka
ANYA pisze: Kiedys dostalam nowa dostawe tej sieczki to facet ktory mi ja przyniosl pytal sie czy ja mam konia w domu bo tak czesto zamawiam :rotfl:
znaczy się jak często? patrząc na wagę Twoich panów to 40kg starcza na miesiąc? :szczerbaty:

Re: Ryan, Alfie,Diablo, Angelo & Lewis

: 14 gru 2013, 23:09
autor: ANYA
Ruby pazurki Lewisa sa o wiele lepsze, ale nastepnym razem bede musiala Cie zaprosic na kawe zeby mu obciac. Dzieki za pomoc, bo sama mu nie dam rady obciac.

Dortezka nie no bez przesady tak duzo nie jedza. Jedna paczka to 15 kg i zrobilam zapasy :D No ale dokladam im sieczki kilka razy dziennie do pasnika.

Re: Ryan, Alfie,Diablo, Angelo & Lewis

: 15 gru 2013, 7:36
autor: Hesma
Sieczka u moich Panów, tez robi furorę. Pozdrawiamy, u nas nadal waga z "wyższej" półki.

Re: Ryan, Alfie,Diablo, Angelo & Lewis

: 15 gru 2013, 11:08
autor: twojawiernafanka
Eee tam, wiele osób utwierdza mnie w przekonaniu, że wyższa waga ma swoje plusy. W razie ewentualnego niejedzenia (z różnych powodów), nawet jeśli poleci z wagi, to nie będzie tak źle. A 1600? no, no, ładnie :lol: U nas rekord to 1200 z tendencją zwyżkową.

Re: Ryan, Alfie,Diablo, Angelo & Lewis

: 15 gru 2013, 11:37
autor: ruby
Był okres,zaraz po zaadoptowaniu Yeti,ze nabrała do...uwaga...1780! Ale to chyba była reakcja na stres,teraz tez jest rubensowska,ale w wyższych granicach normy.A po Ryanie nie widać wagi,figurkę ma ładną,podłużną ,dużo biega, jest porostu dorodnym samcem,same cojones pewnie połowę waza 8-)

Re: Ryan, Alfie,Diablo, Angelo & Lewis

: 15 gru 2013, 14:15
autor: ANYA
Ruby 1780? I to kobietka? Od razu widac, ze to szkotka :rotfl: :rotfl:
A co do Ryana to on gdzies w granicach czerwca skonczy 3 latka tak mysle i gdyby spadl ciut z wagi to nadal wygladalby jak mlody szczurek.
W ogole Ryan uprawia jogging :) pazurkow przednich nigdy jeszcze mu nie obcinalam, bo mam maksymalnie krotkie. Wczoraj mu tylko tylnie przycielam i od razu przytulilam go troszke. Jejka jaki on jest aksamitny w dotyku :love:

Mialam tez na lozku Diabelka bo musialam mu pazurki skrocic i obejrzalam go troche jak jadl pietruszke. Ma niezle dziury na zadku. Siersc powyrywana w klebkach.
Angelo wyladowal u mnie tez i tak samo jest pozarty. Nie ma siersci w kilku miejscach na grzebiecie. Ma tez liczne zadrapania. Jedno wygladalo na swieze w miare ale nie widzialam, zeby Ryan go az tak ganial.
Chyba, ze skubaniec jest sprytniejszy niz myslalam, on wie, ze nie pozwalam mu atakowac czy chocby cykac na inne swinki, wiec moze robi to jak mnie nie ma.

Re: Ryan, Alfie,Diablo, Angelo & Lewis

: 19 gru 2013, 12:58
autor: ANYA
Nikt juz do nas nie zaglada, pewnie przez to marudzenie, ale i tak musze jeszcze pomarudzic.
Znowu mam dylemat. Przez jakis czas bylo naprawde dobrze miedzy Ryanem i Angelo, ale jak to Ryan znowu zaczal go ganiac i gryzc. Zawsze z kazda swinka tak jest :evil: Angelo jako jedyny totalnie mu sie poddal. Totalnie, a ten i tak go dziobie po zadku.
Sprawdzam mu ten zadek regularnie, a tam pojawiaja sie ciagle nowe ranki. I cos jeszcze mnie nie pokoi:
Maly ma gole placki, ale wlosy juz mu dorastaja. On ma to od kiedy jest z Ryanem. W ogole musze go zwazyc bo mam wrazenie ze schudl a waga mi sie zepsula.
Obrazek
Obrazek
Wczoraj mialam taki moment, ze chcialam przebudowac klatke i ich rozdzielic ze wzgledu na Angelo. Nie jest miedzy nimi tragicznie, ale wlasnie te ciagle nowe ranki mnie mecza i fakt, ze wiem, ze nie bedzie lepiej, bo Ryana chyba wkurza fakt, ze Angelo zabiera mu jedzenie, legowiska i sie kolo niego kreci. Ale Angelo to totalny spokoj do Ryana.

Re: Ryan, Alfie,Diablo, Angelo & Lewis

: 19 gru 2013, 13:39
autor: ognista koza
Kochana albo to była ostra wymiana uprzejmości zębami, :mrgreen: albo coś tfu tfu podłapali. Częściej się drapie i otrząsa?

Re: Ryan, Alfie,Diablo, Angelo & Lewis

: 19 gru 2013, 13:51
autor: ANYA
No wlasnie nie widzialam zeby sie wiecej drapal i Ryan nic nie ma na skorze tylko Angelo. A wloski mu juz odrastaja. W miejscach gdzie nie ma wlosow tez ma zadrapania, bo ma to w kilku miejscach na zadku i nigdzie indziej. Sama nie wiem. Moze od stresu? A moze Ryan mu wyrwal wlosy?

Re: Ryan, Alfie,Diablo, Angelo & Lewis

: 19 gru 2013, 13:57
autor: Libra20
Kurde nie jestem wetem i wszystko to się wydaje takie podobne ale myślę że przy ranach od ugryzień nie było by tych wyłysień gładkich. Moje baby jak ostatnio wojny robiły to rany na doopkach miały "wplątane" w sierści nie było dookoła łysinek. Z kolei moja Tosia rok temu miała świerzbowca jakiegoś tam i wyglądało to bardzo podobnie tyle że było za uszkami. Też takie wyłysienia się zrobiły i rany. Nie chcę tutaj prorokować bo pewna nie jestem. Poobserwuj czy stara się to (lub gdzie indziej) częściej drapać. Jeżeli nie to raczej pogryzione ale mimo to obserwuj czy się nie "rozrasta" i nie zaczyna drapać.

Edit. U mnie tez tylko Tosia miała mimo że były już razem z Tolą w jednej klatce. Wyjęłam wtedy Tośkę do osobnej klatki bo Toli się poród zbliżał i bałam się o małe.