CAVIARNIA

diefenbaker pisze:Niezmiennie trzymam za Twoje stadko . Jolu a w piątek na ktorą macie? Ja z Toffi rano jadę.

na 13

biedna jest bardzo - wczoraj na zastrzyku

Pomiziaj golaska od nas. Zdrówka.

Maciupek biedny

Toffi jak jest w klinice, odwraca się pupą w norce i nie idzie jej w ogóle wyciągnąć ostatnio, tak ma dość. My na 10:30, chyba się miniemy jednak, choć mamy i wizytę i usg więc kto wie... Dalej

Co tam po wizycie? Biedulka, jeszcze tak zimno, a ona bezfutrowa......, dobrze, że masz takie ocieplenia na transportery. No i jeszcze ten smog cholerny, dla chorych to jest dodatkowe obciążenie, o Apę się boję.

Dzisiaj zakończyłysmy oxytet u Olali. Jest lepiej, ale nie idealnie. Mała też schudła sporo. mam nadzieję po odstawieniu zastrzyków wróci do normy. Dostaje też Apelke na T4. Blue tez ma wage niską i niestety boby brzydkie.. Tez antybiotyk odstawiamy i obserwujemy czy waga i bobki wrocą do normy. Jedynie Agata przybrała na wadze, Dziś w transporterku odstawiła cyrki- pokłócila się z Olala i ja dosc mocno podrapała. Musialam je przedzielić Blusią

Dam im teraz wytchnienie od tych lekarzy i antybiotykow, mozę się wszystko unormuje. Oby.
Bo u mnie prywatnie kiepsko. Mama bardzo chora, Sprawy neurologiczne. W niedzielę wzywałam pogotowie, bo nie jadła nic i nie piła. Jest już lepiej fizycznie, ale pamięć siadła Neurolog z NFZ na lipiec- idziemy prywatnie.Martwię się

Dziewczyny na pewno jeszcze w żałobie i potrzebują czasu na odbudowanie wagi. Zobaczysz, że z czasem zaczną przybierać.
Dużo zdrówka dla Ciebie i Mamy

Jola, mocno Cię ściskam. Zdrówka dla wszystkich

Trzymaj się Jolu, bardzo widzę trudny ten czas