CAVIARNIA

Nie no Frugo ma niesamowite te zdjęcia

Zimny łokieć wymiata

a Frugo próbuje coś robić ze świniami? trąca je łapą albo coś? czy tylko leży obok i obserwuje?
piękny kociak

Jak był mały to się bał. Tzn. chciał być przy świnkach ale żeby ich nie dotykać. Jak do niego podchodziły to się wycofywał. Jak podrósł to szukał z nimi kontaktu, czasami wyciągał łapkę. Ale jedna głośna komenda "nie wolno" i łapki chował. Nutka jest przyzwyczajona i coś takiego nie robi na niej wrażenia ale Tola panikuje jak widzi, że Frugo idzie (nie musi iść w ich kierunku - po prostu się rusza). Z tego co wiem to w poprzednim domu mieszkała z goldenem i chyba się go bała... Nawet któraś świnka (było ich 3) spadła z łóżka i połamała siekacze bo tak się bała psa... Być może to była Tola

Rozumiem, że kontaktowa dyskusja z Mikołajem, to objaw wdzięczności Frugo z racji otrzymania swetrowego wdzianka?

Na pewno!
Ale zobaczcie, że na łące chodził!





Pan Frugo lansował się też nad morzem

Miałam kiedyś kotkę - Maru, zwaną Marudą - która po przypięciu szelek i smyczy, rozpłaszczała się na podłodze i próbowała pełzać zamiast chodzić Z Hermesem i Shivą nawet tej sztuczki nie próbowałam W każdym razie - pozazdrościć kota, który z taką godnością spaceruje na smyczy

Nad morzem to pewnie się czuł jakbyś go zabrała na spacer w kuwecie

Bardzo zmartwiła mnie dzisiaj Nutka... W 5 dni spadła 63 g Zachowuje się normalnie, apetyt taki jak dotychczas...

Jak zwykle śliczne babeczki
Nutka - TYĆ!!!