Strona 65 z 120

Re: Karmelka i Pchełka, Karinka (za TM 4.01.17)

: 21 maja 2018, 20:24
autor: Kropcia
Z cyklu: ludzie są bez serca

Prawie się u weterynarza popłakałam. Udało się pobrać krew od świnki, była 18.02 jak techniczka zadzwoniła po kuriera. Usłyszała, że już za późno (bo do 18). Taki brak empatii ze strony tamtego faceta. Udało się pobrać materiał do badań, ale facet nie chciał wykazać dobrej woli. Mi szkoda zwierzaka żeby jutro go znów kłuć, też leciałam na łeb na szyję żeby zdążyć, przedłożyłam swoje inne rzeczy żeby zdążyć, a tu... Uch, taka bezsilność mnie ogarnęła, że się prawie popłakałam z nerwów. Wyścig z czasem itp. Na szczęście udało się pobrać na tyle krwi, że można ją jutro do laboratorium oddać, a gdzieś po drodze odwirować.

Re: Karmelka i Pchełka, Karinka (za TM 4.01.17)

: 21 maja 2018, 20:39
autor: Gorgofone
Nawet nie wiem, co napisać. Skrajny brak empatii! Mam nadzieję, że wszystko się ułoży.

Re: Karmelka i Pchełka, Karinka (za TM 4.01.17)

: 23 maja 2018, 10:20
autor: Kropcia
Parametry nerkowe z krwi w normie. Cieszy mnie to bardzo :) Kolejne leki będzie dostawać. Zobaczymy co wykaże kontrolne usg za 3 miesiące

Re: Karmelka i Pchełka, Karinka (za TM 4.01.17)

: 01 cze 2018, 8:44
autor: Kropcia
Po ciężkich przeżyciach związanych ze sterylizacją, dokarmianiem i walką o świnkę, a także wyroku w postaci usg i bezduszności człowieka wysyłającego kurierów po krew do laboratorium, udało nam się uzyskać jako taką równowagę. Karmela je względnie normalnie. Względnie, bo o ile rzuca się na świeże, sianko i zioła wcina z zadowoleniem, o tyle z suchym jest różnie, je, ale nie aż tak jak kiedyś. Mają CC, mają małego Brita i mam wrażenie, że przy obu karmach, Brit kłuje w zęby, jest mniej chętnie jedzony. Dziś dostały z rana samego Brita, ale jak nie ruszą do południa, dostaną pewnie CC. Karmela jest na lekach- Lespewet na nerki i hepatoforce na wątrobę. Do weta idziemy pewnie w przyszłym tygodniu na badanie moczu, bo chcemy porównać wyniki z tym, co udało się wymasować podczas operacji (tam były 2 nieprawidłowości- leukocyty i coś jeszcze, nie pamiętam teraz co). Ostatnie badanie krwi wykazało, że nerki pracują dobrze, więc to jeszcze nie jej czas. Waga się póki co zatrzymała, więc jest ok.

A Pchełcia jak to Pchełcia, Chomiczek jeden (tak ją ochrzciły ciotki z lecznicy). Nadal wspomina Wietnam :D

Re: Karmelka i Pchełka, Karinka (za TM 4.01.17)

: 01 cze 2018, 13:53
autor: Gorgofone
Wietnam ;)
Cieszę się, że Karmela lepiej - Zyzia też. Może mają duchową wspólnotę?

Re: Karmelka i Pchełka, Karinka (za TM 4.01.17)

: 10 cze 2018, 22:19
autor: Kropcia
Karmela znowu chudnie. Tym razem drastyczniej. Waga spadła poniżej 800 g. 798 to nie jest jakiś dramat, ale biorąc pod uwagę, że w ciągu kilku miesięcy świnka straciła w sumie ok 250 g... jutro idzie do cioci Ilony na pobranie moczu do badania.

Re: Karmelka i Pchełka, Karinka (za TM 4.01.17)

: 11 cze 2018, 12:47
autor: Chmurek
Oj, oj. oj.
Wchodzę po dłuższym czasie a tu takie informacje.
Nie miałam pojęcia że tak się Karmeli zdrowie posypało.

Trzymam kciuki za szybką diagnozę i skuteczne leczenie :fingerscrossed:

Re: Karmelka i Pchełka, Karinka (za TM 4.01.17)

: 11 cze 2018, 17:29
autor: Gorgofone
Biedna Karmelciu, nie bierz przykładu z Zyzi! Całusy dla obu dam :buzki:

Re: Karmelka i Pchełka, Karinka (za TM 4.01.17)

: 12 cze 2018, 7:34
autor: Kropcia
Mocz pobrany, dziś mam dostać mailem wyniki. Karmela zachowuje się normalnie, żebrze o jedzenie piłując pręty klatki. Obie z racji upałów są prawie nieaktywne, ale co się dziwić. Pchełcia jutro ma kolejną wizytę u weta. Nie podobało nam się, że mruży oczy. Zastanawiamy się czy coś się dzieje, czy robi to "bo tak".

Re: Karmelka i Pchełka, Karinka (za TM 4.01.17)

: 12 cze 2018, 20:29
autor: Siula
Za dobre wyniki :fingerscrossed: Moja Matylda tez meuży oczka, ale nic się złego nie działo, nawilżaliśmy jakiś czas. Mam wrażenie, że to albo dlatego, ze mną czerwone i ja bardziej światło razi, albo jest za gruba i powieki jej się zawijają :lol: . Zdroweczka dla Was :buzki: