Dokładnie cztery lata temu siedziałam w pracy i czekałam na nowego domownika a w tym czasie Elmuś pokonywał trasę z Torunia do nas. Naprawdę wydaje mi się jakby to było wczoraj. Telefon od zagli, że wyjechał i czekanie na to aż do nas dotrze. To była najdłuższa zmiana w pracy w moim życiu
Elmuniu to już cztery lata jak jesteśmy razem Ja, Duży i Filipek życzymy Ci kolejnych latek w zdrówku razem z nami