CAVIARNIA

W pierwszej chwili zdrętwiałam, a potem wpadłam ze śmiechu pod biurko!
Kobieto, litości!

Pomyślałam, że lżejszy post nie zaszkodzi
(faktycznie przeszukałam wszystko, ehh trudno, poszukam na allegro)
Żywe świnie mają się dobrze - długa klatka pozwala na więcej ruchu, podo znika. Łakomstwo Morgana obróciło się przeciw niemu: kiedy rzucam zielonkę, biega jak oszalały po całej klatce, by sprawdzić, czy gdzieś nie rzuciłam jeszcze smaczniejszego kąska xD

Dzisiejsza wizyta u weterynarza zaowocowała następującymi odkryciami:
- Morgan schudł
- Susan przytyła (waży 900 g)
- Morgan ma miedziane pierścienie w oczach - nie zauważyłam ich, ale i tak umówiłam już wizytę u okulisty, bo dopatrzyłam się złogów wapniowych
Stay tuned!

Wooooo, Susan taka wielka Wiadomo czemu Morgan spadł, Susan mu wyjada żarełko

Też tak myślę
Bardzo jestem ciekawa, skąd te problemy z oczami u Morgana. Czy to genetyczne? Czy to dieta? Czy wiek? To młody wieprzek jeszcze .
Ogólnie prosiaki zdrowe, co mnie bardzo cieszy. Nawet kieszonka u Morgana nie bywa ostatnio pełna żarcia na wynos

Maksia się odnalazła

Chwalmy słońce \[T]/

Dawno nas nie było... w związku z zaistniałą sytuacją nie odwiedziliśmy specjalisty - ja jestem w grupie ryzyka i sama staram się nigdzie nie bywać, a męża też proszę, by uważał na siebie. Polegamy więc na razie na diagnozie z Kajmana (wiek), która z pewnością jest słuszna, ale ja chcę wiedzieć więcej.
Chciałabym zabrać prosiaki do teściów do ogrodu... One też dużo tracą z powodu kwarantanny...

O matko, Susan jaka wielka tęsknię i chciałabym wpaść na sesyjki, no ale czasy mamy, jakie mamy

Tak, gruba się zrobiła
Puszczę ją na podłogę z młodym i schudnie od uciekania :p
Wykuruj się najpierw. Na kwarantannę nie mamy wpływu :/