Gliwickie stado - już nie takie samo...

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Anula
Posty: 2801
Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
Miejscowość: Gliwice
Kontakt:

Re: Cwaniak, Tesia, Fiśka i Panda - czyli gliwickie stado :)

Post autor: Anula »

Jasne, że dobrze! Przynajmniej jestem spokojniejsza teraz, że to tylko charakter. Chciaż wet kazał raz na 3-4 miesiące się pokazać na USG bo mówi, że to że teraz nic nie widać nie znaczy, że coś nie zaczyna się dziać :? Próbowałam znaleźć jakieś informacje czy u świnek z wiekiem poziom hormonów się zmniejsza a ruje łagodnieją ale nic nie znalazłam :( Fiśka ma naprawdę ciężkie życie z matką :( Jestem tak przyzwyczajona to burzliwych rui Teśki, że rui Fiśki czy Pandy to nawet nie zauważam, przy Teśce to jakby ich w ogóle nie było.
katiusha

Re: Cwaniak, Tesia, Fiśka i Panda - czyli gliwickie stado :)

Post autor: katiusha »

Szatan, nie baba :lol:
Awatar użytkownika
Anula
Posty: 2801
Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
Miejscowość: Gliwice
Kontakt:

Re: Cwaniak, Tesia, Fiśka i Panda - czyli gliwickie stado :)

Post autor: Anula »

Moje stado zostało ostatnio same na 3 dni. Wyjechaliśmy w piątek z rana, w niedzielę na wieczór wróciliśmy a w sobotę tylko odwiedziła ich moja siostra żeby zapełnić miski. Strasznie się stresowałam, że muszę ich samych zostawić ale szkoda ich było ciągać i wieźć gdzieś na hotelikowanie skoro wyjazd był krótki. Moja siostra, która w przeciwieństwie do mnie nie jest panikarą mocno przejęła się rolą. Opowiadała, że Panda jako jedyna nie chciała wyjść z ukrycia i podejść do michy więc siostra się mocno zestresowała czy wszystko z nią ok. Ona wie, że te gagatki to prawie całe moje życie więc jej się stresik mocno udzielił. Jak dzwoniłam po powrocie z podziękowaniem za opiekę to się wystraszyłam, że dzwonię z reklamacją :lol: Świnki spisały się na medal i były grzeczne :ok: Żałuję, że nie nagrałam szaleństw Pandy po tym jak po kilku dniach wypuściłam ich na mieszkanie ;) Nikt mi nie wmówi, że trzymanie świnki tylko w klatce daje jej szczęście. Nawet jeśli np Tesia wychodzi tylko obok pod stół to jednak wg mnie daje jej to poczucie przestrzeni i skoro tyle tam siedzi tzn że to lubi.

Fumfusie przypominają o sobie:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ostatnie zdjęcie Fiśki to najładniejsze zdjęcie jakie udało mi się jej kiedykolwiek zrobić, idealnie oddaje te przesłodkie stworzenie :love: Jedynie sierść ma naprawdę ciemniejszą, tutaj świeciło mocno słońce.

Edit: Zapomniałam dodać, że wyjazd był baaaaaardzo udany. 250km od domu a 100km do celu na autostradzie padło mi turbo. Niech żyją diesle :angry:
katiusha

Re: Cwaniak, Tesia, Fiśka i Panda - czyli gliwickie stado :)

Post autor: katiusha »

No to teraz siostrze poziom hormonu stresu będzie przez miesiąc spadał do normy :lol:
Grzeczne wieprzowinki zasłużyły na nagrodę! :102:
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Cwaniak, Tesia, Fiśka i Panda - czyli gliwickie stado :)

Post autor: Asita »

No mi też nikt nie wmówi, że świnioły to klatkowe zwierzaki. Moje mają dużą zagrodę, a jak tylko po południu przychodzimy, to czekają oba przy drzwiczkach i jak się otwiera, to od razu wyłażą na wybieg (tak jakby siedziały 2 dni w klatce 60x30 :lol: ).

Śliczne zbliżenia nochali :love:

A jak to jest, jak turbo pada?
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
Anula
Posty: 2801
Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
Miejscowość: Gliwice
Kontakt:

Re: Cwaniak, Tesia, Fiśka i Panda - czyli gliwickie stado :)

Post autor: Anula »

Mi turbo padło już w naszych dwóch samochodach. To jest tak, że sobie popier...lasz i nagle ciul, brak mocy. Czujesz się jakbyś jechała dieslem bez turbo sprzed 30 lat (takim też jeździłam więc wiem co mówię :lol: ). My nawet nie zauważyliśmy kiedy padło, bo jak już auto było rozpędzone to sobie leciało te 120/130 km/h, akurat nie mieliśmy potrzeby żeby cisnąć je bardziej. Wyszło dopiero jak zjechaliśmy na chwilę z A4 i znowu wjechaliśmy a ono nie chce się rozpędzać, ruch jak nie wiem co a ono 50km/h i rozpędza się tempem ślimaka. Już miałam przed oczami jak ktoś rozpędzony wjeżdża w nas bo powiedzmy sobie szczerze, że prawie staliśmy a nie jechaliśmy. Później trochę udało się go rozkulać i tak ujechałam z 50km ale jak zaczęło już huczeć to zjechałam na stację. Jak w naszym drugim aucie poszło turbo to jechało się jeszcze gorzej pewnie dlatego, że i silnik tam większy. Mam diesle lata i to ile tam się może zepsuć i jakie to są koszta w porównaniu do benzyniaków zmusiło nas to pozbycia się obu aut i zakupie czegoś z fabrycznym gazem. Szkoda mi mojego auta bo mam je od nowości ale dopiero co w lutym wsadziłam 3 tysiące a teraz znowu poniżej tysiaka nie zejdzie i mam dosyć.
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Cwaniak, Tesia, Fiśka i Panda - czyli gliwickie stado :)

Post autor: Asita »

O żesz ty....no to się zastanawiam, co mnie jeszcze czeka... :lol: będę się już tylko śmiać, bo płakać nie ma sensu... :levitation: Ja z kolei mam diesla nie dlatego, że chciałam, tylko dlatego, że chciałam forda focusa i akurat te modele w większości (używane oczywiście) były dieslami...
Ale na A4 50/h to nie fajnie musiało być :? Ale za to świnioły zadowolone mogły wybiec z włosem rozwianym od pędu :lol:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
Anula
Posty: 2801
Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
Miejscowość: Gliwice
Kontakt:

Re: Cwaniak, Tesia, Fiśka i Panda - czyli gliwickie stado :)

Post autor: Anula »

Asiu takiego focusa masz?! :laugh: Może jeszcze 1.6 tdci dpf 109km? Piękna fotka z piątku ;)
Obrazek
Assia_B

Re: Cwaniak, Tesia, Fiśka i Panda - czyli gliwickie stado :)

Post autor: Assia_B »

Moi chłopcy mają często otwartą klatkę, a nadal siedzą w środku. Potem natomiast przychodzi chwila, że zapragną wyjśc i są z tego uradowani. Zwierzaki powinny miec możliwośc wyboru. Skoro siedzą w klatce to też chyba znaczy, że ją lubią, ale jak tylko mają ochotę to wyskakują i biegną na materacyk przy kanapie albo kocyk pod oknem :love:
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Cwaniak, Tesia, Fiśka i Panda - czyli gliwickie stado :)

Post autor: Asita »

O maj gad!!! To mój! :rotfl: Aż zerknęłam przez okno...ale nie...stoi tam nadal... :rotfl:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”