Strona 618 z 660

Re: Zuzia[*] ferajna bez Kafelka [*] i Myszki [*]-chorujemy

: 04 lip 2019, 21:48
autor: jolka
Ewa dziękuję :buzki:
za bazarek, za słowa otuchy i świadomość, że jesteście ze mną :buzki:
viewtopic.php?f=57&t=10261
dziś nóżka tak wygląda
Obrazek
Obrazek

wydaje mi się,z e obrzek jest mniejszy...

Re: Zuzia[*] ferajna bez Kafelka [*] i Myszki [*]-chorujemy

: 04 lip 2019, 23:01
autor: zwierzur
:fingerscrossed: Gruszeczko, zdrówka!

Re: Zuzia[*] ferajna bez Kafelka [*] i Myszki [*]-chorujemy

: 07 lip 2019, 11:33
autor: jolka
Serce to mi peknie tak mi żal Grusi. Dzis dr usunął cały martwy naskórek z nóżki w całkowitym znieczuleniu, Powiedział,z ę za lekko robię opatrunki i podo się przesuneło na bok, We wtorek nastepne czyszczenie, Nie wiem jak ja dam radę płacze juz jak jej odwijam plaster :(

Obrazek

Obrazek

Re: Zuzia[*] ferajna bez Kafelka [*] i Myszki [*]-chorujemy

: 07 lip 2019, 16:37
autor: porcella
Pamiętam babcię Dorcię, ale jej to minęło i żyła długo bez podo, więc bądź dobrej myśli, choć to okropna dolegliwość.

Re: Zuzia[*] ferajna bez Kafelka [*] i Myszki [*]-chorujemy

: 08 lip 2019, 7:09
autor: jolka
Maleńka płacze bardzo przy zmianie opatrunkow, a ja razem z nią, Dr mówi, że to histeria bardziej, bo dostaje tramal. Ja myslę,ze ja boli :cry: Po tym czyszczeniu nózka wygląda dziś jakby lepiej... ale boli ja , bo nie stawia na ziemi.. Jednak w dalszym ciągu ma dobry apetyt i to mnie przytrzymuje przy dobrej mysli... :fingerscrossed:
Jutro prosze o jeszcze mocniejsze kciuki bo jedziemy w 3 kę z Patrysiem na konsultację,,, echh :think:

Re: Zuzia[*] ferajna bez Kafelka [*] i Myszki [*]-chorujemy

: 08 lip 2019, 9:29
autor: kimera
Na pewno ją boli... Tramal działa ogólnie, ale na lokalny ból wiele nie pomaga. To tak, jakby brać Ibuprofen przy skaleczeniu, kiedyś pomoże, ale przy przemywaniu nadal boli. Tu by się przydał spray znieczulający z nowokainą, ale obawiam się, że taki płyn albo żel jest tylko u lekarza - chirurdzy go stosują własnie do krótkotrwałego znieczulenia przy drobnych zabiegach.

Re: Zuzia[*] ferajna bez Kafelka [*] i Myszki [*]-chorujemy

: 08 lip 2019, 9:41
autor: jolka
To mnie zalamalaś :cry:
Ogólnie sypię się emocjonalnie...
Spytam jutro o taki spray.

Re: Zuzia[*] ferajna bez Kafelka [*] i Myszki [*]-chorujemy

: 08 lip 2019, 15:42
autor: sosnowa
Biedulka
trzymaj się Jolu :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Zuzia[*] ferajna bez Kafelka [*] i Myszki [*]-chorujemy

: 08 lip 2019, 21:36
autor: jolka
Jestem dziś szczesliwa, Nie wiem czy to cisza przed burza? oby nieee, Po pierwsze Grusia plakała, ale nózka wygląda lepiej, I chodzi dzis duzo, przy misce non stop

Obrazek
i jeszcze dziś kurier przyniósł :love:

Obrazek

Re: Zuzia[*] ferajna bez Kafelka [*] i Myszki [*]-chorujemy

: 09 lip 2019, 10:26
autor: jolka
Gruszeńka dziś lepiej- dr zadowolony z łapki, Z Patrysiem... echhh nie jest dobrze. Dr mowi, że operacja jest obłozona ogromnym ryzykiem :( Nowotwór umiejscowiony jest bardzo gęboko , ukrwiony . Operujemy dopiero jesli nie bedzie innego wyjscia. Na razie w piatek jade do Wesołej do dr Dominiaka na konsultację onkologiczną, Już dzieciaka zapisałam. Blusia zapisana na operację 22, Dr Ania ogladając opis usg od razu zwiększyła czas zabiegu, bo niestety tez bedzie truddna operacja, guż ukrwiony mocno- Czyli podobnie jak u Patrysia??? Jak żyć pytam się :levitation: Nie poddam się !!!