Strona 616 z 660

Re: Zuzia[*] ferajna bez Kafelka [*] i Myszki [*]-chorujemy

: 28 cze 2019, 13:18
autor: zwierzur
:fingerscrossed: Trzymajcie się! :pocieszacz:

Re: Zuzia[*] ferajna bez Kafelka [*] i Myszki [*]-chorujemy

: 28 cze 2019, 13:36
autor: urszula1108
Kciukamy :fingerscrossed:

Re: Zuzia[*] ferajna bez Kafelka [*] i Myszki [*]-chorujemy

: 28 cze 2019, 15:55
autor: sosnowa
Mocno

Re: Zuzia[*] ferajna bez Kafelka [*] i Myszki [*]-chorujemy

: 28 cze 2019, 19:26
autor: joanna ch
:fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Zuzia[*] ferajna bez Kafelka [*] i Myszki [*]-chorujemy

: 28 cze 2019, 19:38
autor: Dzima
Ech te świnie.... Z nimi ciężko, a bez nich sobie nie wyobrażam domu :roll:
:fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Zuzia[*] ferajna bez Kafelka [*] i Myszki [*]-chorujemy

: 28 cze 2019, 19:47
autor: Miłasia
Bardzo dużo :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Zuzia[*] ferajna bez Kafelka [*] i Myszki [*]-chorujemy

: 28 cze 2019, 23:19
autor: jolka
Jestem załamana. Blue do operacji, a Patryk. Dr Rzepka najpierw skonsultuje czy sie podejmie- bo guz głeboko siedzi. Zlosliwy, może się rozsiewać. U Grusi nózka okropnie spuchnięta i saczy się krew. Siedziałam dziś i plakalam. Nie daję rady emocjonalnie. O finansach nie wspomnę, Kocham je , ale w przyszłości max 2 bede miala, U mnie trafiają się same cięzkie przypadki, nawet dziś wetka zdziwiona to powiedziała :(
na razie nie wiem co dalej.... musze pomyslęć..

Re: Zuzia[*] ferajna bez Kafelka [*] i Myszki [*]-chorujemy

: 29 cze 2019, 14:17
autor: porcella
@jolka, okropne to wszystko.
Trzymamy wszyscy mocno za koniec Twoich problemów, albo chociaż dłuższą przerwę.

Re: Zuzia[*] ferajna bez Kafelka [*] i Myszki [*]-chorujemy

: 29 cze 2019, 20:21
autor: joanna ch
No rzeczywiście, rzadko komu się trafia tyle trudnych przypadków co Tobie... Ściskam mocno :(

Re: Zuzia[*] ferajna bez Kafelka [*] i Myszki [*]-chorujemy

: 29 cze 2019, 22:02
autor: jolka
Dziękuję Wam. Jest mi bardzo cięzko, bo serca bym im uchylila i sama kocham pomagac a teraz nie umiem pomoc sobie, Dziewczyny , a własciwie Ewa wpadla na pomysl bazarku na prywatne świnki, Bardzo mi głupio, bo nigdy nie zbierałam dla siebie, ale jestem w strasznej kropce teraz. Ten obecny bazarek na FB kosztował mnie duzo zdrowia, a jeszcze końca nie widać, dlatego ten dla moich świnek Ewa zrobi sama, tu w dziale sprzedam- Duzo dziewczyn juz chce mi pomoc i da fanty, Ja ze swojej strony moge Was zapewnić, że z kazdej złotówki rozliczę się fakturami, a nadwyżkę wpłacę na SPŚM. W poniedziałek ide z Grusią na kontrolę i zapiszę Blue na operację w drugiej polowie lipca, Co do Patrysia to najpierw skonsultuję z dr Ania , a potem może onkolog. Nie wiem jeszcze, Na pewno dwie świnki na raz nie zoperuję. Grusia bardzo mnie martwi, łapeńka bardzo spuchnięta, a to 4 dzień na antybiotyku, Jedynie to nie sączy się juz z niej. Zawijam, zmieniam opatrunki...Czasem myslę, co ja takiego żle robię,z ę one mi tak chorują.. Co zrobilam żle że Grusia ma taki problem z łapeczką :( Przepraszam,z e tak tu marudzę, ale komu jak nie Wam mam napisać o tym....