CAVIARNIA

Harvejowa pisze:a Norbert się znęca i mówi ciągle niby jako Harvey : "Mamusiu obiecałaś mi żonę i co ? " Komedia ;p

a myślałam, że my z małżem tylko jesteśmy tacy "nienormalni", że tak do siebie mówimy za świnki

Buka jaka piękna!!

Harviś jaki przytulak

Ja mówię: Chodź do Pańci, mężowi się czasami "Tatuś" wymsknie. Ale my mamy "ludzkie dzieci", więc rozgraniczają nam się pojęcia

Moja siostra trochę krytykowała nasze podejście ale mama zaczęła mnie bronić ;p mówiąc, że Antosia (kotka) też jest dla niej jak trzecia córcia i ona mnie doskonale rozumie ;p

Tak sobie pomyślałam, że może tęsknicie za zdjęciami
A gdzie ja jestem ?

To dla mnie?

No to wcinam

Czuję koperek, ewidentnie czuję koperek

Dostanę, czy nie?

No nareszcie

mniam mniam

Tyyyle dobra

Codzienny trening

mmm

Słyszałem, że moja przyszła koleżanka też lubi jeść Dlatego pokażę jej, że u mnie pyszności pod dostatkiem


No dobra już się pokazałem a teraz powiedz gdzie ta koleżanka?

Synchronizacja pełna, koleżanka dziś wtryniła pęczek koperku... Zdjęcia porobie jak skoncze sprzątanie klatek- ciekawe jak zareaguje na przeprowadzke do setki.. (niby 12cm wiecej ale zawsze wiecej

12 cm to często baaardzo dużo

szczęśliwe najedzone świniaki. Białasy koperkiem wzgardziły tak samo jak pietruszką kto by to pomyślał.

bosszszszszszzsz... Harvejowa...

Jaka sztanga Widać tą wzmożoną pracę mięśni.....żuchwy Też jestem ochrzczona "mamusią"

O boruuu, jakie cuda...