Re: Suchy pokarm
: 06 lis 2015, 21:26
Nigdzie nikt nie napisał, że muszą. Granulat jest potrzebny nie do ścierania zębów a do utrzymania odpowiedniej, zbilansowanej we właściwy sposób diety. Jeśli umiesz zbilansować prawidłowo dietę swoich świnek i jesteś pewna, że niczego ich organizmom nie zabraknie to nie musisz dawać granulatu ale takie zbilansowanie diety dla przeciętnego właściciela świnki jest trudne i wtedy wymaga karmienia granulatem obok naturalnych pokarmów.
Masz rację większość karm zawiera zboża w składzie ale nie chodzi o to że świnka nie może jeść zboża a o to że nie może jeść ziaren, dla większości ludzi brzmi to jak to samo ale nie jest to to samo. Ziarno kaleczy pyszczek od czego później powstają ropnie, ropień u niektórych świnek może nawet kończyć się śmiercią.. Przetworzone ziarno w karmie gdzie jest sam granulat nie kaleczy pyszczka. Druga sprawa, że otłuszcza narządy, jednak w granulacie nie ma tyle ziarna ile by świnka zjadła jedząc np. Vitapol składający się w 90% z ziarenek.
Oczywiście najlepsze są karmy które nie mają w składzie w ogóle żadnych zbóż (tzn. mają tylko zielone części) i takie też mamy na rynku, jest to Beaphar Nature, JR Farm Grainless Complete, Bunny Basic Marzenie Świnki Morskiej (więcej nie kojarzę). Problem z tymi karmami jest tylko taki, że świnki zwyczajnie w większości nie chcą ich jeść.
I ostatnia kwestia, granulat powinien być tylko dodatkiem do diety (jak pisałam wyżej w celu jej uzupełnienia), podstawa to sianko i ziółka oraz zielonki uzupełnione warzywami i na samym końcu max miseczka granulatu dziennie na 2-3 świnki. Przykładowo u mnie to wygląda tak, że świnki mają sianko stale, ziółka 2-3 miski dziennie (za każdym razem dostają inne) np. pokrzywa, babka lancetowata/szerokolistna, mniszek czy liście brzozy oraz porcja warzyw dziennie czasem dwie, granulatu dostają miskę raz dziennie choć ostatnio zdarza się że raz na dwa dni. Tak więc najwięcej jedzą ziół
Masz rację większość karm zawiera zboża w składzie ale nie chodzi o to że świnka nie może jeść zboża a o to że nie może jeść ziaren, dla większości ludzi brzmi to jak to samo ale nie jest to to samo. Ziarno kaleczy pyszczek od czego później powstają ropnie, ropień u niektórych świnek może nawet kończyć się śmiercią.. Przetworzone ziarno w karmie gdzie jest sam granulat nie kaleczy pyszczka. Druga sprawa, że otłuszcza narządy, jednak w granulacie nie ma tyle ziarna ile by świnka zjadła jedząc np. Vitapol składający się w 90% z ziarenek.
Oczywiście najlepsze są karmy które nie mają w składzie w ogóle żadnych zbóż (tzn. mają tylko zielone części) i takie też mamy na rynku, jest to Beaphar Nature, JR Farm Grainless Complete, Bunny Basic Marzenie Świnki Morskiej (więcej nie kojarzę). Problem z tymi karmami jest tylko taki, że świnki zwyczajnie w większości nie chcą ich jeść.
I ostatnia kwestia, granulat powinien być tylko dodatkiem do diety (jak pisałam wyżej w celu jej uzupełnienia), podstawa to sianko i ziółka oraz zielonki uzupełnione warzywami i na samym końcu max miseczka granulatu dziennie na 2-3 świnki. Przykładowo u mnie to wygląda tak, że świnki mają sianko stale, ziółka 2-3 miski dziennie (za każdym razem dostają inne) np. pokrzywa, babka lancetowata/szerokolistna, mniszek czy liście brzozy oraz porcja warzyw dziennie czasem dwie, granulatu dostają miskę raz dziennie choć ostatnio zdarza się że raz na dwa dni. Tak więc najwięcej jedzą ziół
