CAVIARNIA

Uuuuuch..Żyję

Obiecałam zdjęcia z piątkowej imprezy.
Zbudowałam tekturowe miasteczko namiotowe. Cały wieczór ganiały po nim. Z ciekawości zostawiliśmy je na noc. Pomyślałam, że może drogę do klatki odnajdą..? Ale jak otworzyłam oczy, laski hasały na dywanie i przywitały mnie łiiikaniem. Nawet nie zeszły poza dywan..




Arbuza czas zaczynać Każda zapozowała ładnie.
Amolika: " Hmmmm, tak zwyczajnie..dla mnie to jest? Bez podkradania nikomu? Nuuuuda.."





" Oooooo, Nina zaczęła szamać!! Teeeraz mogę podkradać! Haha!!!




Następnie ruszył pociąg dookoła przez tunele raźnie się toczył. Nagle dwa pierwsze wagony się wykoleiły, ale ostatni jeszcze zasuwał.



Okazało się, że lokomotywa ogłosiła przerwę na tankowanie paliwa:




W nocy też szalały, a rano przeniesione do klatki, wyglądały tak:

ha ha ha, ale fajnie, jak zawsze usmiałam się czytając. A dziewczynki maja raj na ziemi u Was

o działo się działo na imprezie . Wiesz, poddałaś mi pomysł - bo u mnie były problemy z łączeniem (samiczki) i takie daszki tekturowe może się sprawdza, przy połaczeniu trzeciej i nie będzie groznie

Chyba wszyscy się zgadzają, że to jeden z najzabawniejszych wątków na forum
Świetny jest taki obóz przetrwania, dodatkowo łatwy do wykonania. Zdałam sobie sprawę, że mam jakiś wiklinowy koszyk, który mógłby pojść na siano. Przez całą noc były na dywanie? Ty się smucisz, że nie wyszły na panele, a moje są całkiem wypalone przez siury, bo taki chudy polarek to właściwie podłogi wcale nie chroni Nie wiem gdzie ja będę robić takie szybkie wybiegi po wymianie paneli na nowe

Ale wyżerka. Całą noc na dywanie chyba chcą żebyś tak myślała
Dziewczyny są śliczne cieszę się, że się dogadują. A jak życie w klatce? nie ma kłótni?

Ale super! Dziewczyny zaliczyly super imprezke, może też zrobię chłopakom takie namioty

Gdzie kupiłaś arbuza? Bo nigdzie nie widze teraz...

widać, że imprezka była udana...padły jak muchy zmęczone

No laski jak to laski poszalały na całonocnej balandze

jola - laseczki miały ciąg dalszy, ale rozstawione u Stasia w pokoju. Amolika w końcu także załapała, że z klatki można WYJŚĆ
casia-witaj (imienniczko ma..?) Myślę, że takie namiotowe pole byłoby idealne do łaczenia, bo mogą się schować i zwiewać przed sobą.
Kiteekatt - no nie zauważyłam choćby ŚLADU bytności poza nim. Ale przy powtórkach z impry to dywan się rozpuści, albo do prania będzie a nie panele do mycia
Dzima - w klatce zapanował spokój, czasem przerywany jakąś utarczką słowno - gulgotową. Chyba to całkiem nieżle
Assia - Stonka.pl
Fionka, Lilith - jeszcze nie widziałam, żeby tak słodko spały. Cieszę się, że sąsiedzi policji nie wezwali o zakłucanie ciszy nocnej tupotem stóp

Przeglądałam dzisiaj laboświnki i z tego co wyczytałam to chyba szykuje się doświnienie. Prawda to ?