CAVIARNIA

dortezka pisze: a pisałam, że jestem w pracy.. a głupio wyglądam robiąc wycenę i opluwając monitor ze śmiechu

Wyobrażam sobie, bo ja kiedyś na zajęciach weszłam na forum z telefonu i parsknęłam śmiechem tak głośno, że prowadzący i wszyscy obecni zmierzyli mnie jakbym miała dow a ja dalej papa w telefonie

Jedna fotka, nic więcej...

Mr. Krokiet zostaje u ciebie?

No, tak całkiem i zupełnie serio - zostanie, jeśli dogada się z moimi chłopami (którymiś). U Czarnych rokuje to bardzo pozytywnie, od wczoraj się łączymy. Na noc co prawda zostali rozdzieleni, ale teraz znów puściłam ich razem. Leżą sobie spokojnie i jedzą

Nie dziwię się, że chcesz takiego przystojniaka zostawić dla siebie.
Mam nadzieję, że się dogadają i znowu się doświnisz.

Ale super!!! Przepiękny jest! Oglądałam go w adopcjach! Gratulacje

Teraz czekamy na więcej zdjęć Ale się cieszę, że zgadłam..przynajmniej już poskromiłam swoją ciekawość

TWF, moja mama zawsze mówi "mopa warto w domu mieć"

No, teraz tylko trzymajcie kciuki
Łączenie na razie idzie świetnie, dziś od rana razem i bez stresu w zasadzie, wczoraj cały wieczór też. Może po południu pójdą do klatki już (na razie ze stałym wybiegiem). Obecnie są już na dość małej przestrzeni, bo 115 x 115 cm.



Krokiet jest na razie leczony na wątrobę (w USG wyszła powiększona). Mam nadzieję, że przy kolegach szybko z tego wyjdzie

zagli pisze:TWF, moja mama zawsze mówi "mopa warto w domu mieć"

No ba!

Piorun się zrelaksował, oby w klatce nic się nie zmieniło
Fajny Krokiecik