Strona 61 z 196

Re: Puckowe futerka

: 12 sie 2014, 17:36
autor: pucka69
No i pojechaliśmy - w Cisnej, jak na Monciaku, przy Kolejce Bieszczadzkiej - korek, pan z parkingu regulował ruchem :lol: , przy Minizoo w Lisznej - zabrakło miejsc parkingowych :lol: No co to się dzieje, ludzie? Górne Bieszczady zaczęły być modne czy co?
A Ryszard bardzo się zdziwił jak burknął na niego dog, wielki jak cielę :lol:
Wreszcie pojechaliśmy na Przełęcz Roztoki Górne i poszliśmy spacerkiem ku nieistniejącej już wsi Ruskie na słowackiej stronie. Podobno tamtędy prowadził szlag handlowy na Węgry, dawno temu.
A teraz zaczęło się przejaśniać.

Re: Puckowe futerka

: 12 sie 2014, 20:52
autor: axxk
oj zazdroszczę znowu..... ale mam nadzieję, ze jesienią jak już wrócę znad morza uda nam się chociaż na weekend (przedłużony) skoczyć w Bieszczady. Na szczęście mamy blisko

Re: Puckowe futerka

: 12 sie 2014, 23:23
autor: Foggy
pucka69 pisze:No i pojechaliśmy - w Cisnej, jak na Monciaku, przy Kolejce Bieszczadzkiej - korek, pan z parkingu regulował ruchem :lol: , przy Minizoo w Lisznej - zabrakło miejsc parkingowych :lol: No co to się dzieje, ludzie? Górne Bieszczady zaczęły być modne czy co?
A Ryszard bardzo się zdziwił jak burknął na niego dog, wielki jak cielę :lol:
Wreszcie pojechaliśmy na Przełęcz Roztoki Górne i poszliśmy spacerkiem ku nieistniejącej już wsi Ruskie na słowackiej stronie. Podobno tamtędy prowadził szlag handlowy na Węgry, dawno temu.
A teraz zaczęło się przejaśniać.
Też jestem zdziwiona, ale może nie powinnyśmy tak się szokować w czasach, gdy modna jest wege szama bez smaku i hipsteriada... :?

Wypoczywaj tam dobrze, Pucko, możesz nawet na chwilę forum odstawić :buzki:

Re: Puckowe futerka

: 13 sie 2014, 15:45
autor: pucka69
A dziś zostaliśmy w domu z Ryszardem, a moi panowie pojechali kolejką, w stronę Przysłupu chyba. Duszno dziś bardzo, chyba lunie. Jutro już do domu wracamy buuu ....
Bardzo pracowita pszczółka byłam na wakacjach, mam dokończone cztery norki, pięć - bez wszytego polaru, szóstą robię :lol:
A - i zdaje się że właśnie zepsuł mi się telefon ... Wyłącza się bez ostrzeżenia po raz kolejny.

Re: Puckowe futerka

: 13 sie 2014, 15:51
autor: Foggy
Śwnkoholizm to się zwie! :roll:
Ojjj, juz jutro powrót? Kurczę, króciutko Ale w sumie... Świnie czekają :roll: :102:

Re: Puckowe futerka

: 13 sie 2014, 15:56
autor: pucka69
Króciutko? W sumie prawie trzy tygodnie :lol:

Re: Puckowe futerka

: 13 sie 2014, 15:59
autor: Foggy
Shit, na jakie ja planecie żyję? :redface: :lol: Coś totalnie pogibałam!

Krótko znaczy... Zawsze można dłużej! :x

Re: Puckowe futerka

: 13 sie 2014, 18:14
autor: Zaffiro
Świnki się ocieszą z twojego powrotu :D

Re: Puckowe futerka

: 15 sie 2014, 16:28
autor: pucka69
Nie wiem czy Jaga się ucieszyła z mojego powrotu bo od razu zaciągnęłam ja do weta :roll:
Mało je, schudła, bobki małe i jakby biegunkowe. Jelita miernie wypełnione. Odstawiliśmy zielone, trzeba dokarmiać, dostała kotlet i tolfinę. Pobrano krew na badania. Osłuchowo - jak zwykle. Zęby - jeden do podcięcia ale nie dałyśmy rady , ktoś do trzymania jeszcze by się przydał. Jutro do Pulsvetu pójdę podciąć.

Re: Puckowe futerka

: 15 sie 2014, 20:26
autor: pucka69
Tak wygląda Ryś jak jedzie w samochodzie:

Obrazek

A tu mieszkaliśmy w Bieszczadach:

Obrazek